Piast Gliwice wciąż jest niepokonany w rozgrywkach PKO Ekstraklasa. W 32. serii gier „Piastunki” pokonały u siebie 2:1 Koronę Kielce, przybliżając się do europejskich pucharów.
Zespół z Gliwic notuje 14. zwycięstwo w trakcie tego sezonu ligowego. Korona Kielce nie okazała się zbyt trudną przeszkodą dla zawodników Vukovicia, którzy wygrali przed własną publicznością 2:0.
Pierwsza połowa nie stała pod znakiem wysokiego poziomu sportowego. Piast miał przewagę na boisku, ale nie zdołał tego przekuć w bramki. Oba zespoły miały kilka na prawdę dobrych sytuacji. Po pół godzinie gry Podgórski uderzył sprzed linii pola karnego, po czym piłka nieznacznie przeleciała nad bramką. Chwilę później Piast mógł otworzyć wynik spotkania, jednak dobrą interwencją błysnął Marcel Zapytowski.
Po przerwie Piast był już o wiele bardziej konkretny i od 55. minuty gospodarze prowadzili po trafieniu Arkadiusza Pyrki. Gracz Piasta huknął jak z armaty pod samą poprzeczkę i bramkarz Korony nie miał zbyt wiele do powiedzenia.
„Piastunki” kontrolowały boiskowe wydarzenia i od 70. minuty prowadziły 2:0. Tym razem trafienie zaliczył Michael Ameyaw, polski zawodnik otrzymał długie podanie od Czerwińskiego i potężnym strzałem z woleja zmieścił piłkę w siatce.
W końcówce Koronę stać było na chwilowy zryw i bramkę honorową. W 91. minucie gry Godinho wpisał się na listę strzelców.
Piast jest na dobrej drodze do europejskich pucharów. Gliwiczanie wciąż jednak muszą liczyć na potknięcie Lecha Poznań, do którego w tym momencie tracą trzy oczka. W niedzielę Kolejorz zmierzy się z Rakowem Częstochowa.
Korona jest bliska utrzymania i już w tym spotkaniu mogła to przypieczętować. Porażka sprawia, że matematycznie Kielczanie wciąż mogą być poza ligą.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
