Ogromne problemy FC Barcelony
Sprawdził się czarny scenariusz dla FC Barcelony. Klub oficjalnie potwierdził kontuzję Sergio Roberto i Gerard Pique. Obaj podstawowi gracze Blaugrany wypadają na kilka miesięcy.
Wczoraj FC Barcelona w sromotny sposób przegrała z Atletico Madryt 0:1. Ciosem dla klubu były
kontuzje Sergi Roberto oraz Gerarda Pique, obaj zawodnicy przedwcześnie opuścili plac gry i nie mogli kontynuować swojego udziału w meczu na Wanda Metropolitano. Dziś wcześniej wspomniana dwójka przeszła szereg dokładnych badań medycznych, które wyklarowały pełne diagnozy.
Na początku kataloński klub oficjalnie potwierdził uraz Sergi Roberto. Hiszpański zawodnik w trakcie sobotniego meczu naderwał mięsień w prawym udzie. Dokładne badania wykazały, że zawodnik Barcelony będzie pauzował około dwa miesiące i na boisku pojawi się w drugiej połowie stycznia lub na początku lutego przyszłego roku.
Kilka godzin później klub wystosował oświadczenie w związku z kontuzją Gerarda Pique. Defensor doznał skręcenia drugiego stopnia więzadła pobocznego piszczelowego, a także częściowego uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. W komunikacie nie poinformowano, jak długo reprezentant Hiszpanii będzie wracał do zdrowia. Tamtejsze media spekulują, że przerwa może wynieść od trzech do pięciu miesięcy. Oznacza to, że Pique może nie zagrać już w tym sezonie.
To dwa, ogromne ciosy dla i tak rozbitej FC Barcelony. Formacja defensywy jest kompletnie zdziesiątkowana, holenderski szkoleniowiec ma do dyspozycji tylko jednego, środkowego obrońcę. Przez kilka miesięcy nieobecny będzie również Ansu Fati, najlepszy zawodnik drużyny ostatnich tygodni. Cały zespół jest w rozsypce a atmosfera w szatni jest tak gęsta, że można ją kroić nożem. Wyniki mówią same za siebie, na osiem rozegranych, ligowych meczów tylko trzy padły łupem Azulgrany.
młan, PiłkaNożna.pl