Następca Papu Gomeza – znaleziony
Ledwo co Papu Gomez opuścił Bergamo, a na jego miejsce już szykowany jest jego następca. W buty Argentyńczyka postara się wejść Viktor Kovalenko – zawodnik bardzo utytułowany, lecz inny od poprzednika.
Był Papu w Atalancie, nie ma Papu w Atalancie. (fot. Reuters)
Jako że ich relacji nie dało się naprawić, informację o transferze byłego już kapitana do Sevilli z ulgą przyjął zarówno on sam, jak i Gian Piero Gasperini. Co innego kibice Atalanty. Magik z Buenos Aires był ich idolem i ulubieńcem. Już teraz bardzo za nim tęsknią, a w miarę upływu czasu owo uczucie może się jeszcze dodatkowo nasilić.
O to, by przynajmniej na boisku nieobecność Gomeza nie była aż tak mocno odczuwalna, postara się Kovalenko. Doskonale obeznany w realiach rynku transferowego Fabrizio Romano donosi, iż negocjacje pomiędzy Szachtarem Donieck a La Deą są na ostatniej prostej, a piłkarz uzgodnił warunki kontraktu z nowym pracodawcą.
Kim jest przyszły ofensywny pomocnik drużyny z Gewiss Stadium? 24-letnim reprezentantem Ukrainy i 4-krotnym mistrzem tego kraju. Do tego królem strzelców Mistrzostw Świata w kategorii U-20. To właśnie bramkostrzelność jest obecnie jego cechą rozpoznawczą. W bieżącym sezonie strzelił 4 gole w 11 występach. Nie jest to jednak reguła. W całej dotychczasowej karierze rozegrał 199 spotkań na niwie klubowej. Zaliczył 32 trafienia, zanotował 12 asyst.
Od razu widać więc, że Kovalenko jest piłkarzem z innej bajki niż Gomez. Argentyńczyk słynie raczej z podawania, niż strzelania. Dla Atalanty zdobył 58 bramek i skompletował aż 71 asyst. Reprezentantowi Ukrainy nie będzie łatwo wejść w jego buty, lecz ktoś musi spróbować. A La Dea nieczęsto myli się w kwestiach transferowych.
sar, PiłkaNożna.pl