Napoli lepsze od Juventusu!
Klasyk ligi włoskiej dla Napoli! Podopieczni Luciano Spalettiego zasłużenie ograli 2:1 Juventus. Do porażki „Starej Damy” istotnie przyczynił się Wojciech Szczęsny, którego błąd kosztował stratę gola.
Wojciech Szczęsny z pewnością nie przeżywa swoich najlepszych chwil w barwach Juventusu. Jego błędy kosztują stracone gole i porażki. (fot. Reuters)
Początkowo gra toczyła się pod wyłączne dyktando piłkarzy Napoli. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, żeby Juventus wyszedł na prowadzenie. W 11. minucie Kostas Manolas stracił piłkę na rzecz Alvaro Moraty, ten wbiegł z nią w pole karne i wygrał pojedynek sam na sam z Davidem Ospiną.
Stracony gol nie zachwiał postawy w wykonaniu podopiecznych Luciano Spalettiego. Wprost przeciwnie. Neapolitańczycy w dalszym ciągu konstruowali akcje ofensywne, lecz jednocześnie, ze względu na brak skuteczności, nie potrafili ich sfinalizować w postaci trafienia. Aż wreszcie na zegarze wybiła 57. minuta.
Wówczas Lorenzo Insigne oddał finezyjny, acz niezbyt mocny strzał tuż sprzed linii wyznaczającej pole karne. Wydawało się, że Wojciech Szczęsny nie będzie miał problemu z interwencją, lecz nieoczekiwanie wypuścił futbolówkę z rąk, a tan znalazła się pod nogami Matteo Politano, który z bliskiej odległości dopełnił formalności.
Wraz z doprowadzeniem do wyrównania zespół spod Wezuwiusza poczuł przysłowiową krew i bynajmniej nie zamierzał poprzestawać na atakach bramki „Starej Damy”.
Opłaciło się w 85. minucie, kiedy to wprowadzony na boisko kwadrans wcześniej Piotr Zieliński dośrodkował z rzutu rożnego w kierunku pola karnego, piłka spadła na głowę Moise Keana, który w niewytłumaczalny sposób zagłówkował w stronę własnej bramki, kompletnie zaskoczony Szczęsny zdołał jedynie odbić futbolówkę, lecz przy dobitce Kalidou Koulibaly’ego nie miał żadnych szans.
Gdy sędzia użył gwizdka po raz ostatni, na Stadio Diego Armando Maradona miał miejsce wybuch niepohamowanej euforii. Nic dziwnego. Dla mających kompleks niższości mieszkańców Neapolu (czy też szerzej – południa Włoch) to symboliczne utarcie nosa uprzywilejowanej Północy.
W zupełnie innych nastrojach jest „Stara Dama”, która po trzech kolejkach bieżącego sezonu ligowego wciąż nie ma na swoim koncie zwycięstwa. Remis, dwie porażki, 16 miejsce w tabeli to bilans zdecydowanie poniżej oczekiwań i możliwości. Przed Massimiliano Allegrim i spółką sporo pracy.
jbro, PilkaNozna.pl