Milan znów zremisował z Udinese
Na inaugurację dwudziestej siódmej kolejki Serie A Milan podjął Udinese. Mecz zakończył się remisem 1:1, co nie może dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę najnowszą historię rywalizacji obu drużyn.
W poprzednim meczu z Udinese Ibrahimović uratował Milan. Dziś Szwed nie podniósł się z ławki rezerwowych. (fot. Reuters)
Identyczny wynik przyniosły bowiem także dwie poprzednie potyczki. Do obu doszło w 2021 roku. W obu Milan musiał odrabiać straty i czynił to po upływie 90. minuty. W marcu punkt uratował Franck Kessie. W grudniu zrobił to Zlatan Ibrahimović.
Dziś wyjątkowo to Rossoneri otworzyli wynik. W 29. minucie piłkę w siatce umieścił Rafael Leao, któremu asystował Sandro Tonali. Co ciekawe, Portugalczyk został dopiero drugim piłkarzem w historii, który strzelał gole ligowe dla Milanu w każdym dniu tygodnia. Pierwszym był Andrij Szewczenko.
Udinese zaliczyło jednak bardzo udaną drugą połowę i zdobyło bramkę na 1:1. W 66. minucie trafił Destiny Udogie. Dla 19-latka był to debiutancki gol na poziomie włoskiej ekstraklasy.
Dzięki niemu Udinese awansowało na czternaste miejsce w tabeli Serie A. Milan wciąż jest pierwszy, ale trwającą kolejkę może zakończyć nawet na trzeciej pozycji. Trzy punkty mniej, ale korzystniejszy bilans bramkowy od niego mają i Inter, i Napoli.
sar, PiłkaNożna.pl