– Trudno powiedzieć, czy los był dla nas łaskawy, czy też nie. Jadąc na losowanie w żartach rozmawialiśmy, do której grupy i na kogo możemy trafić. Cieszę się, że jesteśmy w miejscu, w którym jesteśmy. Tutaj nie ma słabych zespołów. Na pewno grupa trudna, bo mamy rywalizować z Włochami, Hiszpanami i Belgami. Szkoda, bo mieliśmy zaplanowany sparing z Włochami w marcu, ale niestety nie będziemy mogli go rozegrać u nich – powiedział Czesław Michniewicz po losowaniu grup młodzieżowych mistrzostw Europy.
– To będzie szansa, żeby pokazać się na arenie międzynarodowej na tle świetnych piłkarzy. I zobaczymy, w którym miejscu jesteśmy. Na pewno z każdym będzie się ciężko grało. Grupy są bardzo mocne, nie było innej możliwości. Dwanaście najlepszych zespołów z Europy przyjeżdża do jednego miejsca do Włoch i każdy chce walczyć o mistrzostwo i wyjazd na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Będzie walka na całego od pierwszego meczu – przyznał Michniewicz.
– Musimy ustalić sparingpartnerów, bo w marcu chcielibyśmy rozegrać dwa spotkania. Zobaczymy jeszcze gdzie i z kim. Byliśmy wstępnie umówieni z Belgami i Włochami, ale trafili do naszej grupy. Teraz zaczynamy spokojne przygotowania. Wrócimy do Polski i zaczną się sprawy organizacyjne, ale i sportowe. Trzeba być dobrej myśli. Terminarz mistrzostw nam sprzyja, co mnie cieszy – podsumował selekcjoner biało-czerwonych.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
