Mesut Ozil nie jest zadowolony ze swojej sytuacji
Mesut Ozil znalazł się na bocznym torze w Fenerbahce. Niemiecki piłkarz kompletnie wypadł z planów meczowych Vítor Pereiry. Taki stan rzeczy bardzo nie podoba się zawodnikowi i dał upust swojej frustracji, rzucając znaczkiem w kierunku szkoleniowca.
Nie tak niemiecki piłkarz wyobrażał sobie swój pobyt w Turcji. Mesut Özil miał być gwiazdą Fenerbahce, jednak jego aktualna sytuacja w drużynie pozostawia wiele do życzenia. W trwającym sezonie tureckiej Super Lig Ozil wystąpił w 6 meczach i strzelił nawet 2 bramki, jednak łącznie rozegrał raptem 280 minut. Tylko raz spędził na boisku pełnowymiarowy czas gry, poza tym częściej pełni rolę zmiennika.
Podczas wczorajszego meczu z Kasimpasą niemiecki piłkarz w ogóle nie powąchał murawy i jego zespół pokonał rywala 2:1. Piłkarz powraca do gry po krótkiej chorobie wskutek której był zmuszony opuścić pucharowy mecz z Olympiakosem, tak teraz liczył na kilka minut w ligowej konfrontacji i się przeliczył. Nie doczekał swojej szansy, co mocno go zbulwersowało. Po zakończeniu spotkania sfrustrowany Ozil rzucił w kierunku trenera drużyny swój znacznik rezerwowego, prezentując tym samym swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji.
Całe zajście wywołało niemałą burzę, po której musiał interweniować prezes klubu Ali Koc. Działacz uspokajał i zaświadczył, że między trenerem a piłkarzem nie ma żadnego konfliktu. Przyznał też, że Ozil jest liderem tego zespołu.
Mesut Ozil od stycznia jest zawodnikiem Fenerbahce, z którym związał się kontraktem do 2024 roku. Jeśli sytuacja boiskowa piłkarza się nie zmieni, będzie chciał rozważyć po raz kolejny zmianę otoczenia. Jeszcze gdy występował w barwach Arsenalu był jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy na świecie, inkasując tygodniówkę w wysokości 350 tysięcy funtów. Teraz jego zarobki wynoszą „tylko” 67 tysięcy funtów i zmniejszony pułap finansowy być może ułatwi mu znalezienie nowego pracodawcy, o ile zdecyduje się na kolejny transfer.
młan, PiłkaNożna.pl
