Liverpool i Atalanta Bergamo zaczynają swoją przygodę z Ligą Mistrzów od zwycięstwa. The Reds pokonali Ajax Amsterdam (1:0), natomiast La Dea rozbiła FC Midtjylland (4:0).
Mimo tych braków Liverpoolu, kibice i tak ostrzyli sobie żeby na środowe starcie. Takie spotkania jak to w holenderskiej stolicy jest zaliczana do grona wielkich europejskich klasyków, a po raz ostatni obie drużyny stanęły naprzeciw siebie w zupełnie innej piłkarskiej epoce, bo w 1966 roku.
Mecz od początku był bardzo wyrównany, ale jeśli ktoś ostrzył sobie zęby na wielkiego widowisko, ten musiał czuć się zawiedziony. Okazji bramkowych było bowiem jak na lekarstwo, a żaden zespół nie był w stanie zyskać przewagi.
Kiedy niewiele na to wskazywało, Liverpool zdołał wyjść na prowadzenie. W 35. minucie w polu karnym Ajaksu przedarł się Sadio Mane i chociaż miał lepiej ustawionych kolegów, to zdecydował się na strzał. Piłka odbiła się jeszcze rykoszetem i ostatecznie po nodze Nicolas Tagliafico wpadła do siatki.
Ajax miał swoje szanse, by odpowiedzieć, jednak albo gości ratował słupek, albo na wysokości zadania stanął Fabinho, który wybił piłkę z linii bramkowej.
Fabinho ???? pic.twitter.com/2xSQyY55RS
— SPORTbible (@sportbible) October 21, 2020
W drugiej połowie Ajax nie był w stanie odpowiedzieć i chociaż Liverpool wcale nie rozgrywał wielkich zawodów, to i tak nie pozwalał przeciwnikowi na zbyt wiele.
Efekt był taki, że wynik spotkania zmianie już nie uległ i po finałowym gwizdku to Juergen Klopp i jego podopieczni mogli się cieszyć z kompletu punktów.
***
W równolegle rozegranym meczu grupy D niespodzianki także nie było. Atalanta Bergamo pewnie i wysoko pokonała w delegacji debiutujące w Lidze Mistrzów FC Midtjylland (4:0). Gole dla La Dei zdobyli w tym spotkaniu Duvan Zapata, Alejandro Gomez, Luis Muriel i Aleksiej Miranczuk.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
