Zadanie zespołu z Old Trafford było o tyle trudniejsze, iż musiał on sobie radzić bez Edinsona Cavaniego i Anthony’ego Martiala. Obaj mają problemy ze zdrowiem i zostali w Anglii. Za ofensywę mieli odpowiadać Bruno Fernandes, Marcus Rashford i Mason Greenwood.
RB Lipsk także zamierzał atakować. W odróżnieniu od rywala zrobił to jednak skutecznie. Po 13 minutach prowadził 2:0. Popłoch w defensywie United siał Angelino, który zdobył bramkę i zaliczył asystę przy trafieniu Amadou Haidary.
Was für eine Chance! ????
— Die Roten Bullen (@DieRotenBullen) December 8, 2020
Wieder flankt #Angelino von links (wer auch sonst?!) – diesmal kommt Emil #Forsberg zum Abschluss. Aber leider knapp vorbei.
Weiter Druck machen, Männer!! ????#RBLMUN | 17. | 2:0 #UCL pic.twitter.com/PsIm7BfGzC
Goście byli całkowicie bezradni. Dwie niezłe okazje zmarnował Greenwood, niemrawo prezentował się Rashford. Jedyną dobrą informacją pierwszej połowy było dla zespołu przyjezdnego anulowanie gola na 0:3, którego autorem mógł zostać Willi Orban.
Po przerwie do głosu doszły Czerwone Diabły. Kontaktu jednak nie złapały. Najbliżej szczęścia był Fernandes, który trafił w poprzeczkę po strzale z rzutu wolnego. Kolejny cios wyprowadzili za to piłkarze gospodarzy. W 69. minucie Davida de Geę pokonał Justin Kluivert.
W 80. minucie bramkę zdobył Fernandes, zaś chwilę później piłkę w siatce umieścił Maguire. Było to jednak ostatnie trafienie United w tej edycji Ligi Mistrzów. Wiosną piłkarze Solskjaera postarają się o triumf w Lidze Europy. RB Lipsk będzie natomiast próbować poprawić wynik z poprzednich rozgrywek o miano najlepszej drużyny klubowej na Starym Kontynencie, kiedy dotarł do półfinału.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
