Niespodzianki w Monachium nie było. Bayern co prawda zremisował z Manchesterem City 1:1, jednak dzięki sowitej przewadze z pierwszego meczu Obywatele zagrają w półfinale Ligi Mistrzów z Realem Madryt.
Półfinał dla Manchesteru City! Przewaga z pierwszego meczu okazała się kluczowa dla rozstrzygnięcia w tej parze. Bayern przez cały rewanż dominował, jednak był horrendalnie nieskuteczny.
Jak można było się spodziewać, Bawarczycy bardzo szybko zaczęli wieść prym w tym spotkaniu, chcąc jak najprędzej odrobić trzybramkową stratę z pierwszego meczu. Bayern grał odważnie i przebojowo, ale od początku brakowało dobrego wykończenia. Kreowanie akcji było na wysokim poziomie, ale był duży problem z oddaniem strzału.
W 35. minucie Dayot Upamecano zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Piłka otarła się o rękę Francuza, jednak w definicji arbitra kwalifikowało się to na jedenastkę. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Erling Haaland i Norweg sensacyjnie zmarnował szansę. Po jego bardzo silnym uderzeniu piłka przeleciała nad poprzeczkę.
Po pierwszej połowie utrzymał się bezbramkowy remis, jednak stroną dominującą zdecydowanie był Bayern. Bawarczycy kilkukrotnie stworzyli groźne okazje pod bramka Edersona.
W drugiej połowie Manchester objął prowadzenie w 57. minucie spotkania. Błąd w środku pola popełnili gracze gospodarzy, piłkę przejął De Bruyne i wypatrzył wybiegającego Haalanda. Norweg silnym uderzeniem skierował futbolówkę do siatki, pieczętując tym samym awans City.
Po stracie bramki z Bayernu wyraźnie uszło powietrze, ale Bawarczycy wciąż parli do przodu. W 83. minucie Joshua Kimmich wyrównał po bramce z rzutu karnego.
W 87. minucie usunięty na trybuny został Thomas Tuchel, arbiter pokazał mu drugą, żółtą kartkę za liczne protesty.
Manchester City już może przygotowywać się do gry w półfinale, gdzie zagra przeciwko Realowi Madryt.
PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
