Ferencvaros Budapeszt pokonał Łudogorca Razgrad (2:1) w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Przed rewanżem sprawa awansu do następnej fazy jest więc kwestią jak najbardziej otwartą.
Świerczok strzelił gola, ale jego drużyna przegrała (fot. Łukasz Skwiot)
W podstawowym składzie mistrza Bułgarii znalazło się dwóch Polaków. Od pierwszych minut mogliśmy oglądać na boisku Jakuba Świerczoka i Jacka Góralskiego. Były napastnik Zagłębia Lubin czy GKS-u Tychy wywiązał się zresztą ze swojej roli, ponieważ jeszcze przed przerwą wpisał się na listę strzelców, zdobywając gola na wagę remisu.
Remisu, ponieważ dużo lepiej w zawody weszli gospodarze, którzy już w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Wynik otworzył Tokmac Nguen, któremu asystował dobrze znany polskim kibicom Gergo Lovrencsics.
Spotkanie było niezwykle wyrównane, ale kiedy w drugiej połowie bramkę na 2:1 zdobył Oleksandr Zubkov, było jasnego, że bliżej zwycięstwa są gospodarze. Węgrzy wiedzieli jednak, że warto powalczyć przed rewanżem o wyższą zaliczkę, dlatego nie ustawali w atakach i chcieli za wszelką cenę zdobyć trzeciego gola.
Wynik zmianie już ostatecznie nie uległ i to piłkarze Ferencvarosu mogli się po końcowym gwizdku cieszyć ze zwycięstwa. Rewanż w Bułgarii zapowiada się niezwykle ciekawie.
***
W środowy wieczór o Ligę Mistrzów walczył także Jarosław Jach, który zagrał w barwach swojego Sheriffa Tyraspol. Obrońca, który jest wypożyczony z Crystal Palace powodów do zadowolenia jednak nie miał, ponieważ jego zespół przegrał z Suburtalo Tbilisi z Gruzji (0:3).
W innych spotkaniu eliminacyjnych Partizan Belgrad zremisował z Karabachem Agdam (0:0).
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
