Liverpool wygrywa dzięki trafieniom Mohameda Salaha

Już od początku Liverpool dość mocno atakował bramkę przyjezdnych, jednak w szeregach The Reds brakowało w przede wszystkim skutecznego wykończenia. Przez pierwsza pół godziny podopieczni Jurgena Kloppa skrupulatnie wymieniali między sobą futbolówkę, szukając swojej szansy w ataku pozycyjnym. 

W 38. minucie gospodarzy na prowadzenie wysunął Mohamed Salah, który popisał się świetną, indywidualną akcją. Egipcjanin otrzymał perfekcyjne podanie od Sadio Mane, Salah swoimi umiejętnościami dryblerskimi oszukał dwóch rywali i sprytnym uderzeniem z okolicy linii pola karnego efektownie wpakował piłkę do siatki. 

Drugą odsłonę spotkania świetnie rozpoczął Liverpool, w 50. minucie Sadio Mane pokonał bramkarza rywali, jednak sędzia po interwencji VAR anulował trafienie. Później tempo meczu mocno zastopowało, kibice na Anfield Road byli świadkami nudnej i siermiężnej gry, pozbawionej ciekawych sytuacji pod obiema bramkami. Liverpool dłuższy okres czasu był przy piłce i oddał więcej prób strzeleckich. W ostatnich minutach meczu Mohamed Salah po raz drugi wpisał się do protokołu meczowego jako strzelec bramki i znów oczarował kibiców swoją techniką. Egipcjanin otrzymał podanie od Divocka Origiego i efektownym „krzyżakiem” trafił do siatki. 

młan, PiłkaNożna.pl