W ostatnim spotkaniu szesnastej kolejki Premier League Newcastle United podejmowało Liverpool. Oczywiście murowanymi faworytami do zwycięstwa byli przyjezdni.
Liverpool FC rozpoczął ten sezon kapitalnie. Po piętnastu kolejkach The Reds zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem 32 punktów na swoim koncie. Bilans bramkowy 37:20 również mówi wiele o potencjale tego zespołu.
Newcastle United rozpoczęło rozgrywki znacznie słabiej. Do dzisiejszego starcia ekipa Srok przystępowała na piętnastej pozycji w tabeli.
Pierwsza połowa spotkania była przeciętnym widowiskiem. Oprócz kilku fragmentów, w których gra została przyspieszona, naprawdę niewiele się działo. Najlepszą okazję do zdobycia bramki zmarnował Mohamed Salah, którego techniczny strzał świetną interwencją zatrzymał bramkarz gospodarzy.
Liverpool FC w drugiej połowie meczu nie narzucił morderczego tempa. Obydwie drużyny miały ogromne problemy ze stwarzaniem sobie klarownych okazji.
Jedną z lepszych miał ponownie Salah, który w 66. minucie popisał się fatalną nieskutecznością. Egipcjanin przegrał pojedynek z bramkarzem Srok.
Końcówka meczu, szczególnie ostatni kwadrans, to już zdecydowana przewaga The Reds. Liverpool FC atakował i był coraz bliżej zdobycia rozstrzygającej bramki, do czego jednak ostatecznie nie doszło.
Mecz zakończył się zatem bezbramkowym remisem.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
