Legia Warszawa kontynuuje przygotowania do dalszej części sezonu 2018/2019. Dziś podopieczni Ricardo Sa Pinto rozegrali kolejny mecz kontrolny.
Legia rozegrała kolejny sparing (fot. Piotr Kucza)
Portugalski trener zadecydował o zamknięciu dzisiejszego meczu kontrolnego dla przedstawicieli mediów, przez co skrót meczu z najważniejszymi akcjami został opublikowany ze sporym opóźnieniem. Mimo to media klubowe zdołały dotrzeć na miejsce i na bieżąco relacjonować przebieg spotkania z CD Mafra, kolejnym rywalem z portugalskiej trzeciej ligi, który rywalizował z Legią. Warto przyznać, że klub zapowiadał transmisję na żywo, jednak gdy o wszystkim dowiedział się Sa Pinto, kazał odwołać relację.
Mecz rozpoczął się w samo południe. Swoją pierwszą okazję zmarnował Sandro Kulenović, który w dogodnej sytuacji trafił tylko w słupek. Gol dla mistrzów Polski padł w okolicach 30. minuty spotkania, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sebastiana Szymańskiego piłkę do siatki skierował William Remy. To już trzeci gol francuskiego obrońcy w zimowych sparingach, co pokazuje, w jak dobrej formie jest defensor Legii.
Po dwóch minutach zawodnicy Mafry odpowiedzieli golem wyrównującym. Bramkę zdobył Flavio Silva, trzeba pochwalić jego decyzję o oddaniu strzału z dystansu, bo dzięki temu padł naprawdę piękny gol, przy którym Radosław Cierzniak nie miał większych szans. Pierwsza połowa zakończyła się bramkowym remisem, a w drugiej na placu gry pojawić się miał zupełnie inny skład.
Na boisku pojawili się między innymi Salvador Agra i Luis Rocha, jednak pomimo dominacji Legii na kolejnego gola trzeba było czekać naprawdę długo. Ten padł dopiero w 88. minucie. Paweł Stolarski przytomnym podaniem uruchomił Carlitosa, a były napastnik Wisły Kraków celną główką ustalił wynik rywalizacji.
pber, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
