Lech Poznań, zdaniem rumuńskich mediów, jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem Mihaia Popy. Bramkarz młodzieżowej reprezentacji Rumunii ma również oferty z Włoch i Belgii.
W zbliżającym się letnim okienku transferowym celem Lecha jest m.in. wzmocnienie obsady bramki. W tej chwili podstawowym golkiperem jest Filip Bednarek, jednak nie brakuje opinii, że Kolejorz potrzebuje bramkarza o jeszcze większej jakości.
Według rumuńskiego portalu „ProSport”, poznański klub jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem bramkarza młodzieżowej reprezentacji Rumunii. Mihai Popa, bo o nim właśnie mowa, ma 22 lata i uchodzi za wielki talent w swoim kraju.
Popa obecnie broni dostępu do bramki FC Voluntari. W bieżącym sezonie zachował 13 czystych kont w 36 rozegranych meczach. Nic dziwnego, że obiecujący golkiper wzbudził zainteresowanie zagranicznych ekip. Zwłaszcza, że jego kontrakt wygasa wraz z zakończeniem rozgrywek.
Pierwotnie wydawało się, że Popa zostanie nowym bramkarzem Torino, lecz jak informują dziennikarze wspomnianego „ProSport”, wprawdzie negocjacje z włoskim klubem są sfinalizowane „w około 80 procentach”, to jednocześnie „w najbliższym czasie może się wszystko wydarzyć, ponieważ sam zainteresowany rozważa również inne oferty”.
W Torino niepodważalną pozycję między słupkami ma Vanja Miliković-Savić. Bramkarz reprezentacji Serbii jest na ten moment nie do wygryzienia ze składu, a sami włodarze „Toro” mają podkreślać, że początkowo Popa musiałby zadowolić się rolą rezerwowego, przynajmniej przez jeden sezon. To ma zniechęcać utalentowanego Rumuna do transferu do stolicy Piemontu, który oczekuje regularnej gry w wyjściowej jedenastce.
Na pierwszy skład Popa z pewnością mógłby liczyć w Lechu. Niemniej jednak Kolejorz nie jest jedyną alternatywą dla niego. 22-latek otrzymał również propozycje z belgijskiego Cercle Bruges i włoskiego Palermo.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
