Kto zakończy dzień w strefie spadkowej?

Obecnie pod kreską znajdują się gospodarze. Po 26 kolejkach mają oni w dorobku 28 punktów. W ostatnim meczu nie powiększyli swojego konta – Jan Urban zaczął kolejną kadencję w roli szkoleniowca drużyny od porażki z Piastem Gliwice.

Goście notuję bardzo udaną rundę wiosenną, ale demony jesieni sprawiają, iż plasują się tylko jedno miejsce wyżej od Górnika. Uzbierali zaledwie dwa oczka więcej od niego.

Oznacza to, że zwycięzca dzisiejszego starcia zapewni sobie pozycję poza strefa spadkową. W przypadku remisu nadal będzie ją dzierżyła Korona.

Górnik ma na nią jednak patent. W meczach rozgrywanych na swoim obiekcie nie przegrał z kielczanami żadnego z minionych pięciu spotkań. Cztery razy wygrał, raz zremisował.

– Nie panikujmy. W Gliwicach po stracie bramki górę wzięło serce zamiast głowy. Za bardzo chcieliśmy odrobić straty. Posiadaliśmy piłkę, ale nic z tego nie wynikało. Musimy zacząć kreować sytuacje i je wykorzystywać. To główne zadanie i cel. Coś trzeba zmienić, zmiana stylu jest potrzebna, by wyjść z niemocy ofensywnej. Boisko trzeba podczas meczu zaorać i zrobić wszystko, by trzy punkty tu zostały – powiedział po porażce z Piastem Urban.

Czy jego podopieczni wezmą sobie jego słowa do serca? To okaże się wieczorem. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowano na godzinę 20:30.

sar, PiłkaNożna.pl