Napoli nie podołało zadaniu i dość nieoczekiwanie przegrało z Fiorentiną 2:3 w 32. kolejce włoskiej Serie A. Strata punktów może być bardzo kosztowna dla zawodników Spallettiego, którzy walczą o tegoroczne scudetto.
Już od początku było widać, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Żadna ze stron znacząco się nie wyróżniała i gra toczyła się w okolicy środka boiska. Jako pierwsi do bramki trafili piłkarze Fiorentiny. W 29. minucie Nicolas Gonzalez przejął piłkę w polu karnym i mocnym uderzeniem skierował ją do siatki. Piłkarze gospodarzy jeszcze przed przerwą wykreowali kilka okazji, jednak znacząco brakowało skuteczności.
{zajwka}
Po przerwie Napoli było bardziej widoczne i kilka minut po wznowieniu meczu Dries Mertens trafił do siatki, doprowadzając do wyrównania. Później Fiorentina przejęła prym i w 66. minucie Ikone ponownie dał prowadzenie „Violi”, natomiast w 72. minucie Cabral świetnie wykorzystał indywidualną akcję, ośmieszając defensywę Napoli i pakując piłkę do siatki kąśliwym uderzeniem.
W 84. minucie Osimhen zdołał jeszcze trafić kontaktowego gola, jednak to zbyt mało, aby Napoli dopisało do swojego konta jakiekolwiek punkty.
Piotr Zieliński zagrał pełne 90 minut w barwach Napoli. Na ławce cały mecz przesiedzieli Krzysztof Piątek oraz Bartłomiej Drągowski.
Sytuacja w walce o mistrza robi się arcyciekawa. Napoli mając 32 rozegrane mecze ma 67 oczek na koncie. Tyle samo ma drugi Inter i pierwszy Milan, jednak obie drużyny mają jeszcze swoje mecze do rozegrania. Jeśli Rossoneri wygrają z Torino, ich przewaga nad Interem i Napoli urośnie do czterech oczek.
młan, PiłkaNożna.pl