Kylian Mbappe udzielił wywiadu dziennikowi „La Gazzetta dello Sport”, w którym przyznał, że nie poprosił o odejście z Paris Saint-Germain. Saga jednak nabiera rozpędu i pojawiają się cały czas nowe informacje, a w roli głównej obok francuskiego gwiazdora występuje Real Madryt.
Jak informuje Josep Pedrerol w swoim programie Chiringuito, Królewscy nie zamierzają pierwsi pukać do drzwi PSG z zapytaniem o zawodnika. – Real nawet nie zapyta co ze sprawą Mbappe. Real nie wejdzie w tę grę po tym, jak został zlekceważony po wysyłaniu ofert z pieniędzmi, które zostały bez odpowiedzi – przyznał dziennikarz, cytowany przez portal RealMadrid.pl
Kiedy zatem Los Blancos mogą wejść do gry o Francuza? – Kiedy PSG ustali za niego cenę, czyli wystawią go na sprzedaż i ustalą konkretną kwotę. Teraz Real prosi Mbappe, by ten popracował trochę mocniej. Niech to on negocjuje z klubem i naciska, aby mógł odejść za rozsądne pieniądze dla Królewskich. To jest jego kolejna szansa i właściwy czas, aby się określił.
Królewscy nie zamierzają brać udziału w tym zamieszaniu, ponieważ zdają sobie sprawę, że sytuacja dotyczy Mbappe oraz PSG. Wszyscy wiedzą, że gwiazdor chce się przenieść na Santiago Bernabeu, ale w Madrycie zamierzają cierpliwie poczekać.
Pedrerol: – Real nie zapuka sam do drzwi i nie ośmieszy się ponownie, bowiem ma poczucie, że ośmieszył się przed PSG. W Madrycie nie pozwolą sobie na to, by śmiano się z nich drugi raz. Real nie zamierza negocjować z PSG, ale może to zrobić tylko wtedy, kiedy PSG wprost stwierdzi, że go sprzedaje, a sam piłkarz chce przejść do Realu. Wtedy Królewscy wejdą i zapytają, za jaką cenę. W innym przypadku Los Blancos będą cierpliwie czekać. Musi to wyglądać tak, że z Paryża zadzwonią do Madrytu i powiedzą, że nie ma odwrotu, chcą go sprzedać, a on chce przejść tylko do Realu i cena to 200 milionów.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. Chiringuito/RealMadrid.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
