Pierwsze pół godziny spotkania Belgów z Chorwatami doskonale wpisało się w wyżej przedstawiony schemat. Tempo gry – spacerowe. Sytuacje podbramkowe – brak. Pressing – nie odnotowano.
Potyczka na dobre rozpoczęła się dopiero w 31. minucie. Wtedy to kapitalnym balansem ciała popisał się Romelu Lukaku, który oddał następnie silny strzał zza pola karnego. Piłka odbiła się od słupka i trafiła na głowę Yannicka Carrasco. Ten uderzył zaś w poprzeczkę. Po chwili Chorwaci wyprowadzili atak, po którym okazję miał Ivan Perisić, ale został zablokowany.
Co się wówczas odwlekło, to w 38. minucie nie uciekło. Przynajmniej, jeśli chodzi o Lukaku. Po sporym zamieszaniu po rzucie rożnym i niefortunnym kontakcie z piłką Marcelo Brozovicia, Belg oddał strzał z półobrotu. Golkiper Hrvatskiej był bez szans. Napastnik Interu Mediolan mógł cieszyć się z 60. trafienia w barwach drużyny narodowej.
A cross from @dries_mertens14, deviated by @Jasondenayer and there is @RomeluLukaku9! His 60th goal for Belgium. ???? #BELCRO #DEVILTIME pic.twitter.com/lMBxqlq6SY
— Belgian Red Devils (@BelRedDevils) June 6, 2021
Po przerwie długimi momentami obraz gry łudząco przypominał pierwsze pół godziny meczu. Jedyne godne odnotowania sytuacje mieli w 52. minucie Carrasco i w samej końcówce Lukaku. Pierwszy z siódmego metra uderzył nad poprzeczką. Drugi zmusił bramkarza do bardzo dobrej interwencji.
Podopieczni Roberto Martineza przystąpią do mistrzostw Europy po remisie z Grecją i zwycięstwie z Chorwacją. Ta zremisowała z Armenią i uległa Belgii.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
