Jest dublet, mógł być hat-trick
Atalanta Bergamo nie dała szans Empoli. W barwach La Dei dobrze spisał się Josip Ilicić, który ma jednak prawo odczuwać niedosyt.
Josip Ilicić skompletował dublet. (fot. Reuters)
Goście spędzili przerwę reprezentacyjną w średnich nastrojach. W dwóch kolejkach poprzedzających starcia drużyn narodowych zdobyli tylko jeden punkt. Najpierw zremisowali z Interem Mediolan, potem ulegli Milanowi. Prymat w Lombardii nie był im pisany.
Dziś zdołali to sobie odbić. Na boisku błyszczał Josip Ilicić, który już w 26. minucie skompletował dublet. Słoweniec jest jedynym piłkarzem spoza Włoch, który zdobywał bramki w każdym z minionych 11 sezonów Serie A, począwszy od rozgrywek 2011-12.
33-latek nie był dziś jednak nieomylny. Występ mógł okrasić hat-trickiem, lecz w drugiej połowie nie wykorzystał rzutu karnego.
Dzięki trafieniu Duvana Zapaty oraz samobójowi Mattii Vitiego Atalanta wygrała 4:1 i awansowała na szóste miejsce w tabeli Serie A. Honorową bramkę dla Empoli zdobył Federico Di Francesco. 61 minut rozegrał Szymon Żurkowski.
***
W innym meczu włoskiej ekstraklasy, który rozpoczął się o godzinie 15:00 na murawie pojawił się Łukasz Skorupski. Polak nie zachował czystego konta, a Bologna zremisowała z Udinese 1:1.
sar, PiłkaNożna.pl