I liga: ŁKS idzie jak burza
ŁKS Łódź prowadzi w tabeli z kompletem punktów i bilansem bramkowym 18-3.
To najczęstszy obrazek z udziałem Piotra Mandrysza w ostatnich latach.
Nikt nie zaczął nowego sezonu tak dobrze jak ŁKS. Smaku porażki nie zaznał jeszcze tylko Górnik Łęczna, ale zgubił punkty w jednym meczu. Podopieczni
Wojciecha Stawowego jak do tej pory wygrali wszystko, i to pewnie. Klasą sam dla siebie jest
Pirulo, który ustrzelił dublet w derbach województwa łódzkiego. Jeżeli nikt nie wyciągnie Hiszpana z ŁKS do końca okna transferowego to będzie nie lada sukces.
Punkty zgubili Arkowcy. GKS Tychy nie był faworytem przed spotkaniem, ale potwierdził, że trzeba będzie się z nim liczyć. Drużyna Artura Derbina rozegrała najlepszy mecz w sezonie i zasłużenie wygrała. Arka ma o czym myśleć, ponieważ w ostatnich spotkaniach nie była sobą.
To była dobra kolejka dla drużyn grających u siebie. Tylko dwaj gospodarze radowali się ze zwycięstw. Pięć drużyn zdołało przywieźć pełną pulę z delegacji. Miedź wygrała w Radomiu, Bruk-Bet w Kielcach, a Stomil w Nowym Sączu. Porażka Sandecji każe poważnie zastanowić się nad sensem dalszej pracy
Piotra Mandrysza.
Jedenastka 6 kolejki: Kobylak (Puszcza) – M. Kamiński (Odra), Putwicew (Bruk-Bet), Biernat (Miedź) – Hinokio (Stomil), Pirulo (ŁKS), Łuczak (Stomil), Biel (GKS Tychy) – Gergel (Bruk-Bet), Sekulski (ŁKS), Drzazga (Miedź)
sul, PilkaNozna.pl