W drugim z sobotnich spotkań 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy czeka nas hit tej serii gier. We Wrocławiu będący dotychczas rewelacją obecnego sezonu Śląsk zmierzy się z wicemistrzem Polski – Legią Warszawa. Dla trenera wrocławian – Jacka Magiery będzie to kolejne starcie przeciwko drużynie, którą prowadził w przeszłości i osiągał z nią sukcesy.
W zeszłym sezonie w jego ostatniej kolejce piłkarze Śląska przyjeżdżali do Warszawy na mecz z Legią, walcząc o ligowe utrzymanie. Wówczas pod koniec maja Legia pewnie zwyciężyła 3:1, ale dzięki porażce Wisły Płock z Cracovią wrocławianie zapewnili sobie ligowy byt. Dzisiaj sytuacja drużyny trenera Jacka Magiery jest diametralnie inna.
Wrocławianie w tym sezonie są objawieniem ligowych rozgrywek. Po słabszym starcie w ich wykonaniu piłkarze Śląska zanotowali serię siedmiu zwycięstw z rzędu, dzięki której przed przerwą na mecze reprezentacyjne w październiku awansowali na fotel lidera tabeli. Ostatni raz gracze wrocławskiej drużyny pokonani w lidze schodzili z boiska w sierpniu tego roku, przegrywając w Mielcu ze Stalą 1:3.
Wiele w tym jest zasługi trenera Jacka Magiery, który odmienił grę wrocławskiej drużyny i wpłynął na poprawę morali oraz atmosfery w szatni. Ponadto w rewelacyjnej formie w obecnym sezonie jest Erik Exposito. Kapitan Śląska jest jednym z najlepszych graczy całej ligi – w jedenastu rozegranych meczach zapisał na swoim koncie dziewięć goli i trzy asysty. Dzisiaj obrońców Legii czeka duże wyzwanie, jakim będzie zatrzymanie lidera wrocławian.
Nieznacznie gorsze nastroje panują natomiast w Legii. Wicemistrzowie Polski przed tą serią gier plasowali się na 4. pozycji w ligowej tabeli. Przed przerwą na mecze reprezentacyjne zanotowali passę trzech porażek z rzędu. W warszawskim klubie jednak nie ma większej paniki z tego powodu, gdyż gra drużyny wciąż wygląda dobrze, a problemem stała się skuteczność.
Dzisiaj warszawianie mają świetną okazję, aby tę passę przełamać, ale nie będzie to łatwe zadanie. Legia we Wrocławiu zagra bez swojego kapitana – Josue. Portugalczyk w starciu z Rakowem (1:2) dostał 4. żółtą kartkę w tym sezonie, przez co będzie pauzował w dzisiejszym starciu.
Sobotnie spotkanie w stolicy Dolnego Śląska zapowiada się rewelacyjnie – dwie z czołowych obecnie drużyn w lidze, komplet publiczności na trybunach (biletów nie ma już w sprzedaży od kilku dni). Kto okaże się górą w tym starciu? Początek meczu we Wrocławiu o godzinie 17:30.
kczu/PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
