Grande Italia! Szwajcaria pokonana

Reprezentacja Włoch po meczu otwarcia jest zaliczana do grona faworytów w trakcie Euro 2020. Mecz z nieco lepiej prezentującą się Szwajcarią miał być swojego rodzaju sprawdzianem, jak piłkarze Italii poradzą sobie z drużyną prezentującą lepszą formę od Turcji, która nie zawiesiła wysoko poprzeczki.

Włosi błyskawicznie przeszli do ataku i już po kilku minutach Ciro Immobile uderzył piłkę głową, jednak ta poszybowała ponad poprzeczką. W 19. minucie Giorgio Chiellini wykorzystał zamieszanie pod bramka Szwajcarów i zmieścił piłkę w siatce. Trafienie doświadczonego Włocha nie zostało jednak uznane, system VAR wykazał, że w momencie przyjęcia piłki Chiellini zagrał piłkę ręką. Kilka minut później kapitan Włoch zasygnalizował problemy z udem i Roberto Mancini już w pierwszej połowie musiał przeprowadzić pierwszą zmianę.

{zajawka|

Włosi zachowali koncentracje i dalej grali swoją piękną piłkę, która w 26. minucie przyniosła zamierzony efekt. Domenico Berardi po świetnej, indywidualnej akcji w bocznej strefie boiska wypatrzył wbiegającego Manuela Locatelliego, zawodnik Sassuolo Calcio pewnym uderzeniem z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.

Reprezentacja Włoch grała zjawiskowo, dynamicznie i przede wszystkim skutecznie. Pomocnicy Italii zdominowali środek pola i gładko przenosili akcję tuż pod pole karne Szwajcarii, którzy w trakcie pierwszej części meczu mieli mało do powiedzenia. 

Po przerwie kibice zebrani na Stadio Olimpico ponownie wpadli w euforię. W 52. minucie włoscy piłkarze fantastycznie przeprowadzili atak pozycyjny przed linią pola karnego, piłka trafiła do Locatelliego i technicznym uderzeniem zmieścił piłkę w siatce. Ta akcja była kwintesencją tego spotkania i znakiem jakości włoskich piłkarzy.

W późniejszym etapie meczu Szwajcarzy przejęli nieco inicjatywę i kilkukrotnie postraszyli Włochów pod ich bramką, jednak bez zarzutów spisywała się defensywa Italii i dobrze między słupkami sprawował się Donnarumma. Piłkarze gospodarzy szukali trzeciego trafienia, jednak kilka nieskutecznych prób zanotował Ciro Immobile, udało się dopiero w 87. minucie, napastnik Lazio uderzył z dalekiej odległości, piłka odbiła się jeszcze tuż przed Sommerem i dzięki temu Włosi mogli cieszyć się z trzeciego trafienia. Arbiter spotkania zakończył mecz przy wyniku 3:0.

Włosi dali jasny sygnał, że to oni są głównymi faworytami do zwycięstwa w tegorocznych mistrzostwach Europy. Italia zagrała kapitalny i piękny mecz, który postawił pieczątkę nad ich awansem do fazy pucharowej. 

młan, PiłkaNożna.pl