– Pojedziemy do Turynu, by dać z siebie wszystko i rozegrać jak najlepsze spotkanie – powiedział po meczu z Juventusem Kamil Glik. Jego AS Monaco przegrało na swoim terenie ze „Starą Damą” (0:2) i bardzo mocno uszczupliło swoje szanse na awans do wielkiego finału Ligi Mistrzów.
Kamil Glik wie, że o odrobienie strat w Turynie będzie bardzo trudno (fot. Reuters)
Monaco nie potrafiło w starciu z bardzo dobrze dysponowanym Juventusem rozwinąć skrzydeł i przegrywając u siebie, ma dość niewielkie szanse na odwrócenie losów rywalizacji w rewanżu. – Cóż, rywal zagrał w swoim stylu, czyli bardzo dobrze w obronie. Mieliśmy co prawda kilka niezłych okazji, ale nie udało się nam ich wykorzystać – stwierdził Glik.
– Dojście do półfinału Ligi Mistrzów jest naszym dużym sukcesem. Myślę, że powinniśmy być dumni z tego, co udało się nam osiągnąć – dodał.
Reprezentant Polski zdaje sobie sprawę ze skali trudności zadania jakie stoi przed jego drużyną, dlatego już myśli o kolejnych wyzwaniach. Monaco jest bowiem liderem ligi francuskiej i wszystko wskazuje na to, że zostanie nowym mistrzem. – Naszym celem jest wygranie rozgrywek Ligue 1 – zakończył.
Rewanżowe starcie Juventusu z Monaco zostało zaplanowane na 9 maja.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Mediaset
źr. Mediaset
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
