Arka Gdynia miała zdecydowaną przewagę w rywalizacji z Zagłębiem Sosnowiec, ale spadkowicza z Fortuna I Ligi pokonała tylko 1:0. Gdynianie są już o krok od powrotu po czterech latach do Ekstraklasy.
Gospodarze od pierwszego gwizdka arbitra rzucili się do ataków. Ofensywa postawa od początku opłaciła się w 14. minucie. W polu karnym Zagłębia, piłkę ręką zagrywał Hubert Matynia, a rzut karny na gola zamienił Olaf Kobacki. Minutę później, sytuację sam na sam z Pawłem Lenarcikiem wykorzystał Konrad Wrzesiński, ale arbiter główny, po analizie VAR nie uznał bramki. W pierwszej połowie znakomitą szansę na zdobycie drugiej bramki miał jeszcze Hubert Adamczyk, który uderzał zza pola karnego, ale trafił w słupek. Sosnowiczanie w pierwszych czterdziestu pięciu minutach nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę żółto-niebieskich.
W drugiej połowie, gdynianie w dalszym ciągu kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, ale nie potrafili zdobyć kolejnych bramek. Okazje na podwyższenie wyniku mieli Sebastian Milewski (groźny strzał po ziemi), Karol Czubak (rykoszet po jego uderzeniu, omal nie zmylił golkipera Zagłębia) i Hubert Turski (zaskakujący strzał w krótki róg bramki). Arka wygrała ostatecznie 1:0 i jest coraz bliższa awansu do PKO BP Ekstraklasy.
mkan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
