Przejdź do treści
Fortuna 1. Liga: Szalony mecz Śliwy

Polska 1 Liga

Fortuna 1. Liga: Szalony mecz Śliwy

Na inaugurację dziewiętnastej kolejki Fortuna 1. Ligi odbyły się dwa spotkania. GKS Katowice podjął Miedź Legnica, a Skra Częstochowa zmierzyła się z ŁKS-em Łódź. Kto dobrze wszedł w weekend?



Maciej Śliwa trafił do siatki trzy razy. (fot. Przemysław Karolczuk/400mm.pl)


Nieporównywalnie więcej działo się na boisku w Katowicach, niż na murawie w Częstochowie. Gospodarze objęli prowadzenie już po 10. minutach, gdy na listę strzelców wpisał się Grzegorz Janiszewski. Dla 25-latka było to pierwsze trafienie w trwającym sezonie. Niespełna kwadrans później znów był jednak remis, który utrzymał się do przerwy. Wyrównanie zapewnił gościom Maxime Dominguez.

W starciu Skry z ŁKS-em w pierwszej połowie nie padł ani jeden gol, choć dużą przewagę, ocierającą się o dominację, mieli łodzianie.

Druga połowa okazała się niejako powtórką pierwszej. W Częstochowie ŁKS przeważał, ale bramki nie zdobył.

W Katowicach było zaś i zacięcie, i owocnie. W 49. minucie trafienie samobójcze zaliczył Maciej Śliwa. Rehabilitacja zajęła mu jednak tylko 4 minuty. Po nich skierował piłkę do właściwej siatki i doprowadził do remisu. Potem dodał też nawiązkę, skompletował dublet i zapewnił Miedzi Legnica trzy punkty.

Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego umocnili się na pozycji lidera tabeli Fortuna 1. Ligi. Weekend zaczął się dla nich bardzo dobrze.

sar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024