Fortuna 1. Liga: Stal Mielec straciła punkty
Drugi mecz, drugi remis w ramach 24. kolejki Fortuna 1. Ligi. Stal Mielec nie wykorzystała atutu własnego boiska i podzieliła się punktami z Puszczą Niepołomice (1:1).
Piłkarze Stali nie wykorzystali atutu własnego boiska (fot. 400mm.pl)
Dla gospodarzy piątkowy mecz miał kolosalne znaczenie dla ich ekstraklasowych ambicji. Stal plasowała się bowiem przed startem kolejki na trzeciej pozycji w tabeli Fortuna 1. Ligi i wydawało się, że już tylko podopieczni Dariusza Marca mogli zagrozić liderem w postaci Warty Poznań i Podbeskidzia Bielsko-Biała, które pewnie kroczą ku elicie.
W przypadku zwycięstwa nad Puszczą miejscowi mogli – przynajmniej na jakiś czas – awansować na pierwsze miejsce w stawce i wywrzeć presję na wspomnianych przeciwnikach. Jeśli zaś chodzi o gości, to zajmowali bezpieczne miejsce w środku tabeli, ale musieli się wystrzygać tego, by nie poczuć się zbyt pewnie, ponieważ ich zapas nie był jeszcze tak duży, by do końca sezonu grać wyłącznie o pietruszkę.
Gracze Stali byli oczywiście faworytami do zgarnięcia pełnej puli i tak jak można było się spodziewać, od początku narzucili swoje warunki gry rywalowi.
Swoje okazje strzeleckie mieli Szymon Stasik i Grzegorz Tomasiewicz, jednak najpierw na posterunku był bramkarz Puszczy, a następnie gości uratowała poprzeczka.
Ekipa z Niepołomic nie była jednak bierna i również próbowała się odgryzać. Najbliżej szczęścia był Jewhen Radionow, który w odstępie zaledwie kilku minut dwukrotnie przetestował Jakuba Wrąbla, jednak w obu przypadkach te spisał się bez zarzutu i uchronił swoją drużynę przed utratą gola.
Czas mijał, a faworyzowana Stal wciąż nie potrafiła napocząć przeciwnika i zmusić Karola Niemczyckiego do kapitulacji. Gdyby kibice mogli pojawić się na trybunach, to obejrzeliby całkiem niezłe zawody, w których było wszystko, oprócz goli.
Wynik zmianie już ostatecznie nie uległ i po końcowym gwizdku oba zespoły podzieliły się punktami.
gar, PiłkaNożna.pl