Fortuna 1. Liga: Koniec passy Podbeskidzia
Piątkowe zmagania na boiskach Fortuna 1. Ligi zwieńczyła potyczka Odry Opole z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Obie drużyny wzbogaciły się o punkt.
Podbeskidzie nie wygrało trzeciego meczu z rzędu wynikiem 4:0. (fot. Jakub Ziemianin)
Jedno z pytań, które można było postawić przed pierwszym gwizdkiem sędziego, brzmiało następująco: czy Górale skompletują wyjątkowego hat-tricka? Wyjątkowego, wszak składającego się z trzech kolejnych meczów zakończonych zwycięstwem 4:0. Było tak w starciu z Widzewem Łódź, było tak w rywalizacji z Górnikiem Polkowice.
Z Odrą Opole się nie udało. Podbeskidzie nie tylko nie strzeliło czterech goli i nie zachowało czystego konta, ale też nie wygrało.
Po upływie dwóch kwadransów goście mogli jeszcze mieć nadzieję, że znów to zrobią, wszak prowadzili 1:0. Piłkę w siatce umieścił Goku, któremu podawał Mathieu Scalet. Francuz jest w dobrej formie – w poprzedniej kolejce zaliczył dublet.
Po kolejnych dwóch kwadransach gry nadzieja okazała się płonna. Do wyrównania doprowadził Jakub Szrek, który wykorzystał zagranie Mateusza Marca.
Rezultat 1:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. Kapitalna passa Podbeskidzia Bielsko-Biała dobiegła końca. Zamiast awansu w tabeli Fortuna 1. Ligi jest utrzymanie status quo, czyli czwartego miejsca. Odra Opole jest dziesiąta.
sar, PiłkaNożna.pl