GKS Tychy przybliża się do bezpośredniego awansu do PKO BO Ekstraklasy. Śląski zespół na ostatni moment zdołał pokonać Widzew Łódź 2:0.
Pierwsza połowa meczu w Łodzi zakończyła się bez bramek. Zdecydowanie lepiej sprawowali się gospodarze, którzy wykreowali kilka ciekawych sytuacji pod bramką tyszan i byli stroną przeważającą. GKS skupił się na grze defensywnej i raptem parę razy zagroził bramce Widzewa.
Druga połowa nie wyróżniała się niczym szczególnym. Ponownie lepiej wyglądała drużyna Widzewa, choć łodzianie zdecydowanie rzadziej decydowali się na akcje ofensywie. Wiele wskazywało na to, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem. Końcówka meczu należała jednak do zawodników GKS Tychy, którzy w 89. minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Kamila Kargulewicza.
W doliczonym czasie gry przyjezdni wywalczyli jeszcze rzut karny. Do piłki ustawionej jedenaście metrów od bramki podszedł Łukasz Grzeszczyk i pewnie trafił do siatki, podwyższając prowadzenie swojej drużyny i ustalając wynik meczu.
GKS Tychy wskoczył na drugie miejsce i cały czas jest w walce o bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Zespół ze Śląska ma tyle samo punktów co Radomiak i to właśnie z radomskimi piłkarzami rozegra się batalia o drugie miejsca w klasyfikacji. Widzew Łódź kontynuuje pasmo niepowodzeń i zajmuje 10. miejsce.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Kiwior i Zieliński zagrają w hicie? Przewidywane składy na starcie Inter – Arsenal
Liga Mistrzów
Głośne starcie w Parku Książąt! Prognozowane ustawienia na mecz PSG – Atletico Madryt
Liga Mistrzów
Jak wygląda klasyfikacja strzelców fazy ligowej Ligi Mistrzów?
Liga Mistrzów
Okno wystawowe wykorzystane z nawiązką – potężny Gyökeres po raz kolejny udowodnił swoją klasę
Liga Mistrzów
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń