Fortuna 1. Liga: Awans odroczony
Termalica Bruk-Bet Nieciecza nieoczekiwanie przegrała 0:1 przeciwko Odrze Opole w meczu trzydziestej drugiej kolejki Fortuna 1. Ligi. Oznacza to, że podopieczni Mariusza Lewandowskiego muszą jeszcze poczekać na oficjalnie przypieczętowanie awansu do PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Lewandowski i spółka jeszcze nie mogą otwierać szampanów. Na własne życzenie. (fot. 400mm.pl)
Termalica mogła na dwie kolejki przed końcem pierwszoligowego sezonu oficjalnie zapewnić sobie promocję do ekstraklasowej elity. Niecieczanie plasują się bowiem w tabeli na na pierwszym miejscu z przewagą dwóch punktów nad drugim Radomiakiem Radom i pięciu punktów nad trzecim GKS-em Tychy.
W Opolu podopieczni Mariusza Lewandowskiego potrzebowali zatem co najmniej zremisować, żeby przypieczętować bezpośredni awans. Tak się jednak nie stało. Odra dość nieoczekiwanie zwyciężyła. Gola na wagę wygranej strzelił w dziewiątej minucie Kacper Tabiś.
Lewandowski i spółka wielokrotnie próbowali odwrócić losy meczu i odrobić jednobramkową stratę, lecz za każdym razem, gdy znajdowali się w pobliżu pola karnego opolan, napotykali na trudny do sforsowania mur. Dodatkowo nie grzeszyli skutecznością. Spośród 19 oddanych strzałów tylko 4 leciały w światło bramki.
Tym samym Termalica musi jeszcze poczekać ze świętowaniem awansu przynajmniej do następnej kolejki. Odra natomiast dzięki dzisiejszemu zwycięstwu zachowała szanse – i to bynajmniej nie wyłącznie matematyczne – na grę w barażach.
jbro, PilkaNozna.pl