– Jesteśmy zadowoleni. To zwycięstwo było nam potrzebne. Gratuluję drużynie trzech zdobytych punktów – powiedział po meczu z Łódzkim Klubem Sportowym Waldemar Fornalik. Prowadzony przez niego Piast Gliwice pokonał beniaminka i odniósł tym samym pierwsze zwycięstwo w sezonie ligowym.
Waldemar Fornalik w końcu miał powody do zadowolenia (fot. Łukasz Skwiot)
Gliwiczanie długo musieli czekać na gola w Łodzi i niewiele brakowało, by wrócili z delegacji bez żadnej zdobyczy. Tak mogło się zdarzyć, gdyby się znakomita postawa Frantiska Placha, który obronił rzut karny Maksymiliana Rozwandowicza. – Kluczowym momentem był obroniony rzut karny przez Frantiska Placha. Później strzeliliśmy bramkę i dzięki temu wygraliśmy – dodał trener.
Mistrz Polski czekał na pierwsze ligowe zwycięstwo aż do czwartej kolejki. – Można powiedzieć „w końcu”. W końcu wygraliśmy. W poprzednich spotkaniach byliśmy chwaleni za dobrą grę czy stwarzane sytuacje, ale nie byliśmy w stanie zakończyć ich zdobyciem kompletu punktów – stwierdził.
– Za wszelką cenę chcieliśmy wygrać. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy sytuację na boisku, za wyjątkiem siedmiu ostatnich minut, w których piłkarze ŁKS-u stworzyli sobie kilka okazji. Druga część gry była wyrównana, ale ze wskazaniem na gospodarzy – kontynuował Fornalik.
Dzięki wywalczeniu trzech punktów, Piast ma już pięć „oczek” w dorobku i zaczął marsz w górę tabeli. Obecnie drużyna byłego selekcjonera reprezentacji Polski zajmuje ósme miejsce.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Piast Gliwice
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
