Znacznie gorsze nastroje są natomiast wśród Bawarczyków. Mistrzowie Niemiec nie dość, że w Manchesterze ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie w Lidze Mistrzów, to w dodatku mają inne swoje problemy. Po ostatnim meczu w szatni doszło do kłótni na linii Leroy Sane – Sadio Mane, w wyniku której Senegalczyk uderzył niemieckiego skrzydłowego. Sytuacja została już wyjaśniona, a Mane został ukarany przez klub (kara finansowa i zawieszenie). Jednak to nie zmienia nastrojów, na które z pewnością nie wpłynął też dobrze ligowy remis z Hoffenheim w minioną sobotę na własnym boisku. Tylko wpadka Borussi w Stuttgarcie (remis) sprawiła, że Bayern wciąż utrzymuje minimalną przewagę w ligowej tabeli nad swoim rywalem.
Jednak dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Warto przypomnieć sytuację z półfinału Ligi Mistrzów w 2019 roku. Wówczas Liverpool przegrał pierwszy mecz z Barceloną na Camp Nou 0:3, żeby w rewanżu na Anfield zwyciężyć 4:0 i awansować do finału, gdzie pokonali Tottenham (2:0). Czy mistrzów Niemiec stać na podobny comeback w ćwierćfinałowej konfrontacji?
W drugim z ćwierćfinałowych starć w Mediolanie miejscowy Inter podejmie Benficę. W pierwszym spotkaniu w Lizbonie wicemistrzowie Włoch zwyciężyli 2:0 po trafieniach Nicolo Barelli i Romelu Lukaku z rzutu karnego. Wielu ekspertów i kibiców po pierwszym meczu w tej parze doceniło grę Interu, który miał wówczas zagrać jedno ze swoich najlepszych spotkań w obecnym sezonie. Martwić może jedynie porażka mediolańczyków w ostatni weekend, gdzie na własnym stadionie ulegli oni beniaminkowi ligi z Monzy.
Mimo wszystko Inter jest znacznie bliżej awansu do półfinału, a przed rewanżem jest w komfortowej sytuacji. Czy wicemistrzowie Włoch zachowają koncentrację i przejdą do kolejnej fazy rozgrywek? A może to Benfica sprawi niespodziankę na San Siro? Początek dwóch ostatnich ćwierćfinałów Ligi Mistrzów o godzinie 21:00.
kczu/PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
