Ivi Lopez walczy z czasem, aby zagrać w wielkim finale Fortuna Puchar Polski. Hiszpański zawodnik jest kontuzjowany i nie wiadomo, czy zdąży wykurować się do majówki.
Podczas meczu Rakowa Częstochowa z Widzewem Łódź, Ivi Lopez przedwcześnie zakończył swój występ. Już w 19. minucie spotkania Hiszpan opuścił murawę, chwilę wcześniej piłkarz zakomunikował o problemach w lewej nodze i w jego miejsce zameldował się Mateusz Wdowiak.
Już wtedy dolegliwości Hiszpana były łączone z nadchodzącym finałem Fortuna Puchar Polski, w którym to Raków zawalczy z Legią o kolejną obronę trofeum.
Według informacji podanych przez „Przegląd Sportowy” przeprowadzone badania wykazały u piłkarza problemy ze ścięgnem. Uraz nie jest bardzo groźny, ale Lopez opuści nadchodzące dwa mecze ligowe, w których rywalami będą: Miedź Legnica i Lechia Gdańsk.
A co z finałem PP? Występ lidera Rakowa stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania i nie można wykluczyć, że zabraknie go na murawie. Głównym celem jest powrót do zdrowia na 2 maja i piłkarz razem ze sztabem medycznym jest w pełni zdeterminowany, aby zagrać w finale krajowego pucharu.
młan, PiłkaNożna.pl
źr. inf. Przegląd Sportowy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
