El. ME: Spacerek Niemców, Portugalia gra o twarz
Dla wszystkich
piłkarskich kibiców w naszym kraju wydarzeniem dnia będzie oczywiście rywalizacja
reprezentacji Polski z Gruzją. Na meczu w Tbilisi nie skończą się jednak emocje
związane z eliminacjami Euro 2016. W piątkowy wieczór do walki o awans do mistrzostw
Europy przystąpi jeszcze czternaście innych drużyn narodowych.
Czy Cristiano Ronaldo poprowadzi swój zespół do wygranej z Armenią?
O eliminacyjne punkty
zagrają rywale Polaków z grupy D. Niemcy podejmą u siebie kadrę Gibraltaru i
nietrudno przewidzieć, że to spotkanie zakończy się pogromem. W trzech
ostatnich meczach rozegranych w Norymberdze aktualni mistrzowie świata
strzelili łącznie 12 bramek. Niewykluczone, że w piątkowy wieczór podwoją ten
dorobek.
Znacznie ciekawiej
zapowiada się starcie w Glasgow, gdzie Szkocja zmierzy się z Irlandią. W tym
spotkaniu niezwykle trudno wskazać faworyta: gospodarzom sprzyjać będzie
publiczność, ale to Irlandczycy lepiej wystartowali w eliminacjach Euro (zdobyli
siedem punktów, przy czterech „oczkach” Szkotów). Warto zaznaczyć, że Szkocja
nie potrafi pokonać Irlandii od ponad 14 lat. Ten mecz będzie niezwykle istotny
z punktu widzenia reprezentacji Polski, gdyż oba zespoły są naszymi
bezpośrednimi rywalami w walce o wyjście z eliminacyjnej grupy D.
Bardzo interesująco
powinno być w Belgradzie. Reprezentacja Serbii zmierzy się tam z Danią i
spróbuje odnieść pierwsze w tych eliminacjach zwycięstwo na boisku. Serbowie
mają co prawda na koncie trzy punkty za mecz z Albanią, ale dostali je od UEFA
jako walkower za tamto pamiętne październikowe spotkanie. Duńczycy są liderami
grupy I, ale od startu eliminacji zanotowali znaczny regres formy: zaczęli od
wygranej z Armenią, później podzielili się punktami z Albanią, a ostatnio
przegrali z Portugalią. Piątkowa konfrontacja będzie pierwszą w historii
pomiędzy tymi dwoma państwami – wcześniej Dania rywalizowała z Jugosławią.
W spotkaniu z Armenią
reprezentacja Portugalii postara się zmazać plamę z pierwszego w tych
eliminacjach meczu przed własną publicznością, w którym sensacyjnie uległa 0:1
Albanii. Historia uczy, że Ormianie potrafią sprawiać niespodzianki w starciach
z Portugalczykami (dwa remisy w czterech meczach), ale w piątkowy wieczór to
gospodarze będą zdecydowanymi faworytami. Jeśli Cristiano Ronaldo i spółka chcą
bezpośrednio awansować do mistrzostw Europy, to nie mogą pozwolić sobie na stratę
punktów.
W Budapeszcie zagrają
przeciwko sobie dwaj zawodnicy poznańskiego Lecha. Reprezentacja Węgier z Gergo
Lovrencsicsem w składzie podejmie kadrę Finlandii, do której powołany został
Kasper Hamalainen. Oba zespoły zgromadziły w trzech dotychczasowych meczach po
cztery punkty i z tego powodu piątkowa konfrontacja będzie miała niebagatelne
znaczenie dla układu tabeli. Te reprezentacje już raz zmierzyły się ze sobą w
tym roku: w marcu na Węgrzech górą byli goście, którzy wygrali 2:1.
W piątek odbędą się
także dwa mecze w grupie F. Katastrofalnie grająca do tej pory Grecja (punkt
zdobyty w trzech meczach) w starciu z Wyspami Owczymi powinna odnieść pierwsze
zwycięstwo w tych eliminacjach. Bardziej interesująco będzie w Bukareszcie,
gdzie Rumunia podejmie Irlandię Północną. Gospodarze postarają się zatrzymać
rewelacyjnych podopiecznych Michaela O’Neilla, którzy w trzech dotychczasowych
meczach zdobyli komplet punktów. Rumuni także jeszcze nie zaznali goryczy
porażki w walce o Euro 2016. Ewentualne zwycięstwo którejś z drużyn ustawi ją w
komfortowej sytuacji przed wiosennymi meczami eliminacyjnymi.
Piątek 14 listopada 2014, godz. 20:45
Niemcy – Gibraltar
Szkocja – Irlandia
Serbia – Dania
Portugalia – Armenia
Węgry – Finlandia
Grecja – Wyspy Owcze
Rumunia – Irlandia Północna
Konrad Witkowski