Słowenia mierzyła się z Finlandią w bardzo ważnym meczu eliminacyjnym do Euro 2024. Obie ekipy walczą o bezpośredni awansu na turniej, ale po tym spotkaniu to Słowenia znajduje się w o wiele lepszej sytuacji.
W początkowej fazie meczu nie brakowało starć fizycznych. Daniele Orsato dość szybko zdecydował się sięgnąć po pierwszą żółtą kartkę. Za bezsensowny faul na rywalu indywidualnie ukarany został w 10. minucie Erik Janza.
Sytuacja reprezentacji Finlandii dość mocno skomplikowała po 5 minutach od tego zdarzenia. W polu karnym faulowany był Andraz Sporar i arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Benjamin Sesko.
Sesko drugi raz bramkarza rywali pokonał już w 28. minucie. Finowie wyszli bardzo wysoko do ataku i po prostej stracie w środku pola gospodarze mogli wyprowadzić błyskawiczną kontrę. Napastnik Lipska nie pozostawił golkiperowi żadnych szans i wyprowadził swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie.
Słowenia była blisko podwyższenia wyniku na 3:0 pod koniec pierwszej połowy. Stojanovic nie zdołał jednak oddać czystego strzału w polu karnym. Piłkę bez problemu złapał Hradecky.
Żadnej z drużyn po tej sytuacji nie udało się już stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali. Słowenia schodziła na przerwę przy komfortowym i w pełni zasłużonym prowadzeniu.
Sesko musiał opuścić plac gry po niespełna godzinie z powodu urazu. Jego miejsce na boisku zajął Zan Vipotnik. Trzeba jednak zaznaczyć, że był to fenomenalny występ ze strony snajpera Lipska.
Teemu Pukki w 70. minucie miał fenomenalną okazję na zdobycie bramki kontaktowej. Napastnik reprezentacji Finlandii doszedł w polu karnym do dobrej centry, ale jego strzał z woleja był zbyt lekki i trafił prosto w Oblaka.
Słoweńcy błyskawicznie po tej akcji wyprowadzili groźny atak, po którym bramkę na 3:0 zdobył Vipotnik. Analiza VAR wykazała jednak, że w momencie podania znajdował się on na spalonym, więc gol został anulowany.
Finlandia po pięciu minutach miała kolejną świetną sytuację do pokonania Oblaka. Słoweński golkiper jednak świetnie poradził sobie ze strzałem Hakansa z bliskiej odległości.
Finlandia w 92. minucie straciła jeszcze bramkę na 0:3. Gwóźdź do trumny gości wbił mocnym uderzeniem zawodnik Górnika Zabrze, Erik Janza.
Wynik ten utrzymał się już do końca i gospodarze dopisują na swoje konto bardzo ważne 3 punkty, dość mocno przybliżając się do bezpośredniego awansu na Euro 2024.
Słowenia po tej wygranej ma na koncie 16 punktów. Teraz podopiecznych Matjaza Keka czekają dwa wyjazdowe spotkania. W najbliższych meczach odbędą podróże do Irlandii Północnej oraz Danii. Na koniec eliminacji zagrają natomiast u siebie z Kazachstanem.
Finów czekają jeszcze domowe starcia z Kazachstanem oraz Irlandią Północną, a także wyjazd na mecz z San Marino.
psmy, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
