Czerwona kartka Kamila Glika w Serie A
Nie zobaczyliśmy ani jednego gola w ostatnim niedzielnym meczu Serie A. Starcie Benevento z AS Romą zakończyło się bezbramkowym remisem.
Kamil Glik musiał przedwcześnie opuścić boisko (fot. Łukasz Skwiot)
Piłkarzy Romy przegrali trzy z czterech ostatnich meczów wyjazdowych w Serie A i jeśli chcieli na serio walczyć o miejsce w następnej edycji Ligi Mistrzów, to musieli znacznie poprawić statystykę punktów zdobywanych w delegacjach.
Starcie z Benevento wydawało się idealną okazją do przełamania, ponieważ rywal w domu gra dość słabo, a zaledwie dwa zwycięstwa w jedenastu próbach to jeden z gorszych bilansów w całej lidze.
Z meczowych zapowiedzi wynikało, że w niedzielnym starciu powinniśmy zobaczyć kilka goli, ale pierwsza połowa nie wskazywała na to, by na Stadio Ciro Vigorito miało ich paść zbyt wiele.
Tempo spotkania nie było najszybsze, ale kiedy w 57. minucie drugą żółtą, a konsekwencji czerwoną kartę obejrzał Kamil Glik, wydawało się, że goście ze stolicy rzucą się do huraganowych ataków, by wykorzystać liczebną przewagę.
Jak się ostatecznie okazało, Giallorossich nie byli w stanie sforsować obronnych zasieków rywala i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
gar, PiłkaNożna.pl