Czas wyboru. Co dalej z Coutinho?

Philippe Coutinho po raz kolejny czeka na werdykt w sprawie swojej najbliższej przyszłości. Pierwsze tygodnie w Aston Villa mogły świadczyć o tym, że angielski klub wykupi go z Barcelony. Teraz decyzja nie jest już tak oczywista i nad jego dalszą grą w ekipie „Lwów” stoi bardzo duży znak zapytania. 

W styczniu tego roku FC Barcelona wypożyczyła Coutinho do Aston Villa. Angielski klub otrzymał możliwość pierwokupu po zakończeniu sezonu za kwotę 40 milionów euro. Pod koniec maja angielski zespół musi dać jednoznaczną odpowiedź Katalończykom, co dalej.

Wyniki Coutinho w Premier League przypominają równie pochyłą. Zaczęło się znakomicie, w trzech pierwszych meczach strzelił dwa gole i dołożył do tego dwie asysty. Wydawało się, że angielskie powietrze mu sprzyja i wyspiarski futbol to jego działka. W następnych pięciu spotkaniach dołożył kolejne dwa gole i asystę, spinając to wszystko bardzo dobrą grą. Wówczas angielskie media informowały, że Steven Gerrard poprosił władze klubu, aby rozpoczęły prace nad wykupem Brazylijczyka z Barcy.

Teraz Brazylijczyk nie jest już tak skuteczny. W sześciu ostatnich meczach angielskiej ligi nie trafił ani razu do siatki, ponadto znacząco obniżył loty. Nie jest już tak aktywny pod polem karnym przeciwnika i co za tym idzie, zbiera znacznie gorsze notowania niż kilka miesięcy temu.

Mimo to Steven Gerrard bardzo chętnie stawia na Coutinho i liczy na jego usługi również w kolejnym sezonie. Można zatem twierdzić, że angielski szkoleniowiec będzie naciskał władze klubu, aby zdecydowały się na wykup piłkarza.

FC Barcelona chce dostać odpowiedź najszybciej jak tylko się da. Przyszłość zawodnika w Katalonii jest już przekreślona i na pewno nie wróci do hiszpańskiej drużyny. Aston Villa na pewno będzie chciała podjąć próbę negocjacji aby zbić cenę wykupu, jednak według pogłosek na rynku transferowym są inni zainteresowani usługami Coutinho. 

Ponadto Barcelona nie będzie skłonna do zniżania ceny wykupu. Klub latem czeka szereg wydatków związanymi z nowymi transferami i każde pieniądze w budżecie będą miały swoją wartość. Wydaje się zatem, że kwota 40 milionów euro jest żelazna i nie podlega dyskusji. Czy Aston Villa zdecyduje się na taki wydatek, bijąc tym samym rekord transferowy klubu?

młan, PiłkaNożna.pl