Paris Saint-Germain pokonało w sobotę Montpellier 2:0 po golach Gueye i Draxlera. Po spotkaniu głośno się zrobiło nie o strzelcach goli, a o Kylianie Mbappe, który opuścił boisko w 88. minucie.
Atmosfera w szatni PSG jest daleka od ideału. Gianluigi Donnarumma nie jest ponoć zadowolony z roli rezerwowego bramkarza wicemistrzów Francji i nie kryje się z tym. Golkiper miał już nawet powiedzieć swojemu agentowi Mino Raioli, aby ten szukał mu klubu, do którego będzie mógł się przenieść po sezonie.
Niezbyt zadowolony w stolicy Francji jest również Mbappe, który musi pogodzić się z rolą trzeciego gwiazdora za Neymarem i Leo Messim. Francuz został zdjęty z boiska w 88. minucie. Chwilę później PSG strzeliło drugiego gola.
Jak wychwyciły kamery francuski atakujący miał rzucić pod nosem słowa „Mi tak nie podaje”. To zdanie dotyczyło Neymara, który wyłożył futbolówkę Draxlerowi.
Mbappe jest coraz bardziej niezadowolony w Paryżu i wydaje się, że czeka tylko do zakończenia kontraktu, aby się ewakuować ze stolicy Francji. Piłkarz jest zły, że dostaje mało podań i coraz mocniej odseparowuje się od grupy. Francuskie media uważają, że zawodnik jest już myślami w innym klubie.
Jakim? Prawdopodobnie Realu Madryt. Florentino Perez, który opuszczał stadion po meczu z Villarrealem, miał stłuczkę przy wyjeździe z obiektu. Kibice błyskawicznie go otoczyli i pytali oczywiście o Mbappe. – Przyjdzie w przyszłym roku – miał rzucić prezydent Królewskich.
pgol, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
Najnowsze
Spadek Legii i Jagiellonii. Tabela Ligi Konferencji po porażkach polskich drużyn
Liga Konferencji
Jak zagrali polscy piłkarze w europejskich pucharach? Poszło im zaskakująco dobrze
Polska
Mistrz Polski pokonany! Jagiellonia przegrywa z Mladą Boleslav
Ekstraklasa
Florentino Perez wściekły. Powodem zbyt częste kontuzje piłkarzy Realu
La Liga
