Buksa zadebiutował w barwach Genoi
Pierwsze koty za płoty. Aleksander Buksa rozegrał debiutancki mecz w barwach Genoi. Pierwsze spotkanie w rozgrywkach Serie A nie należało jednak do udanych.
Buksa zadebiutował w Serie A. Dobrych wspomnień z tego meczu jednak nie ma. (fot. 400mm.pl)
Buksa nie musiał długo czekać na oficjalny debiut w barwach Genoi. Na ławce rezerwowych przesiedział dwa pierwsze spotkania bieżącego sezonu przeciwko Perugii w Pucharze Włoch i rozgrywkach ligowych przeciwko Interowi Mediolan. Za trzecim razem, w rywalizacji z SSC Napoli, wreszcie dostał swoją szansę.
18-latek pojawił się na boisku tuż po przerwie w 46. minucie. Jego obecność na placu gry nie przyniosła formacji ofensywnej Genoi korzyści. Aż 9 ze wszystkich 12 kontaktów z piłką młodzieżowego reprezentanta Polski zakończyło się stratą. Nie oddał żadnego strzału, nie wypracował żadnej okazji, tylko dwa podania dotarły do adresata.
Początki nie są łatwe. Na własnej skórze przekonał się o tym Buksa. Debiutu z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Nie dość, że pod względem indywidualnym zaprezentował się – delikatnie mówiąc – przeciętnie, to dodatkowo jego Genoa przegrała 1:2. Przed nim sporo pracy. W końcu nie trzeba nikogo przekonywać, że różnica między PKO Bank Polski Ekstraklasą i Serie A jest co najmniej kolosalna.
Złe dobrego początki? A może na odwrót? Oby to drugie.
jbro, PilkaNozna.pl