Brazylia po dogrywce ograła 2:1 Hiszpanię w finale tokijskich Igrzysk Olimpijskich 2020. Tym samym „Canarinhos” obronili złoty medal i zostali po raz drugi w historii olimpijskimi mistrzami piłkarskimi.
Dani Alves wciąż śrubuje rekord najbardziej utytułowanego piłkarza świata. Złoty medal na tegorocznych IO jest jego 42 triumfem. Pod tym względem Brazylijczyk nie ma sobie równych. (fot. Reuters)
Brazylia mogła (a wręcz powinna) objąć prowadzenie w 39 minucie. Wówczas jednak rzut karny zmarnował Richarlison. Nie minęło kilka minut, a „Canarinhos” znowu stanęli przed dogodną szansą na zdobycie gola. Tym razem ją wykorzystali. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Matheus Cunha.
Hiszpania nie zamierzała składać broni. „La Furia Roja” w 61 minucie doprowadziła do wyrównania. Wszystko za sprawą Mikela Oyarzabala, który skutecznie posłał futbolówkę do siatki. Niewiele brakowało, a gracze z Półwyspu Iberyjskiego przechyliliby szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało. Piłka dwukrotnie odbiła się od poprzeczki.
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była zatem dogrywka. W niej lepsi okazali się, podobnie zresztą jak na przestrzeni regulaminowego czasu gry, Brazylijczycy. Potwierdzenie tego faktu w postaci strzelonego gola nastąpiło w 108 minucie, kiedy to w efektowny sposób trafił Malcom, dając sobie i swoim kolegom z reprezentacji drugi w historii złoty medal na igrzyskach olimpijskich.
Brazylia w ostatnich latach niewątpliwie zdominowała piłkę nożną na olimpiadzie. „ Canarinhos” na podium igrzysk stają nieprzerwanie od 2008 roku. W Pekinie zdobyli brąz, w Londynie musieli zadowolić się srebrem, a w Rio de Janeiro i Tokio sięgali po złoto. Łącznie Brazylijczycy mają na swoim koncie siedem medali w piłce nożnej: dwa złote, tyle samo brązowych, a pozostałe trzy w kolorze srebrnym.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
