Przejdź do treści

Ligi w Europie Inne ligi

Bilety na Euro 2012 tylko przez serwis UEFA

– Bilety na przyszłoroczne piłkarskie mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie będzie można kupować wyłącznie za pośrednictwem strony internetowej UEFA. com. Aplikacje będzie można składać od 1 do 31 marca. Nie decyduje kolejność zgłoszeń. Jednej osobie przysługuje prawo nabycia czterech biletów – ogłosiła w czwartek UEFA.

– Wiele stron internetowych będzie się reklamować hasłami, że oto nadarza się specjalna okazja kupna biletów. Przestrzegamy przed tym. Jedyny adres to www.uefa.com, a dalsze zakładki to Euro 2012 i następnie bilety. Już zarejestrowało się 50 tys. kibiców ze 100 państw. Ale sprzedaż rozpoczniemy dopiero 1 marca. Najtańsze bilety będą kosztować 30 euro. Zostaną one podzielone na kategorie. Pierwsza to bilety na pojedyncze spotkania. Druga tzw. „Follow My Team” obejmuje pakiet na wszystkie mecze wybranej drużyny w grupie, a także na następne, aż do finału. W ten sposób nabywca biletu będzie wychodzić z grupy wraz ze swoją drużyną. Następne kategorie to „Venue Series Group” i „Genue Series ko” obejmujące mecze na danym stadionie. Albo tylko grupowe albo także te w fazie pucharowej. Będą też bilety dla kibiców niepełnosprawnych i osób im towarzyszących. Nie przewidujemy opłat gotówkowych. Płacić za bilety będzie można wyłącznie za pomocą kart kredytowych bądź przelewów bankowych. Obywatele Polski i Ukrainy przelewami zapłacą w swoich narodowych walutach – w złotówkach i hrywnach. Pozostali wyłącznie w euro. Do ceny biletu w Polsce doliczony jest VAT w wysokości 8 proc. Ich ogólna cena będzie jednak równoważna z ceną na Ukrainie, choć tam VAT wynosi 0 proc. Przewidujemy trzy kategorie cenowe. Najdroższe mają być bilety na trybunę główną i przeciwległą. Następnie na narożniki i miejsca za bramkami wyższej kondygnacji oraz narożniki i miejsca za bramkami kondygnacji niższej. W lipcu otworzymy Platformę Odsprzedaży Biletów. Za jej pośrednictwem będzie można zwrócić bilet, o ile nabywca zorientuje się, że z jakichś powodów nie będzie mógł zobaczyć wybranego wcześniej spotkania. Bilet można jednak odstąpić wyłącznie za nominalną cenę. UEFA nie zamierza bowiem pośredniczyć w handlu – tłumaczył Pedro Correia, dyrektor działu biletów UEFA Events.

– Opłaty za bilety zaczniemy pobierać w maju. Dopiero w grudniu zaczniemy przyjmować opłaty za pakiet „Follow My Team”, bowiem poza Polską i Ukrainą pozostałe kraje nie wiedzą jeszcze w jakim mieście będzie występować ich drużyna. Tę wiedzę posiądą dopiero po losowaniu turnieju. Drukowanie biletów zaczniemy w kwietniu. W połowie tego miesiąca przedstawimy także ich wzór. Moglibyśmy wcześniej, ale zwlekamy, by do minimum ograniczyć możliwość ich podrabiania, a poza tym w krótszym czasie kibice będą mieć mniej okazji, by nabyte bilety zgubić. Wszelkie informacje na temat biletów na Euro można uzyskać na stronie www.uefa.com obsługiwanej w sześciu językach. Oprócz języków organizatorów imprezy, czyli polskiego i ukraińskiego także w rosyjskim, angielskim, niemieckim i francuskim. W celach informacyjnych powstał automatyczny system odpowiedzi głosowej. Jeżeli komuś to nie wystarczy, będzie mógł się skontaktować z operatorem – uzupełnił Rainer Berak, menedżer UEFA Events do spraw biletów. Obywatele polscy mogą dzwonić pod numer +48 22 500 94 83, ukraińscy – +38 044 521 94 02, a pozostali – +48 22 500 94 37. Pomoc można także uzyskać za pomocą e-maila lub Internetu.

– Opracowaliśmy nową strategię biletową. Ściśle określone pule biletów trafią do określonych grup. Miasta-gospodarze otrzymają wydzieloną pulę biletów. Osoby chcące kupić bilety będą weryfikowane przez numery kodów pocztowych identyfikowane z miejscem zamieszkania. Dla miast-gospodarzy przewidujemy od 4 do 5 proc. biletów. Na pewno zapotrzebowanie znacznie przewyższy podaż. Bilety zaoferujemy wyłącznie osobom indywidualnym. Nie będzie biletów firmowych. Chyba, że wystąpią o pakiet korporacyjny – mówił dyrektor turnieju ze strony polskiej Adam Olkowicz.

UEFA dokładnie, w procentach, podzieliła komu zamierza sprzedawać wejściówki na mecze. 41 proc. przypadnie tzw. ogółowi kibiców. 32 proc. dostaną narodowe federacje futbolowe, 13 proc. sponsorzy (przez nich część biletów trafi i do zwykłych kibiców, bowiem sponsorzy na pewno organizować będą konkursy oraz rozmaite promocje, w których nagrodą będą właśnie bilety), 4 proc. dostaną miasta-gospodarze, tyle samo to pakiety korporacyjne, 2 proc. dostanie tzw. rodzina UEFA (zawodnicy, ich rodziny, a także kraje, które w Euro nie zagrają, nie tylko z Europy – już zgłosił się np. kibic z Korei Płd.).

– Od fazy ćwierćfinałowej turnieju krajowym federacjom z puli ma przysługiwać 16 proc. biletów. Część z nich trafi do sprzedaży w innym terminie niż pierwsza transza. Liczymy, że frekwencja na meczach wyniesie przynajmniej 95 proc. Kibicom z krajów-gospodarzy przypadnie 60-70 proc. wejściówek – powiedział Martin Kallen, dyrektor operacyjny UEFA Events.

– Ceny biletów chcemy ogłosić w drugiej połowie lutego. Najtańsza kategoria będzie tańsza niż taka sama kategoria na dwóch poprzednich turniejach mistrzostw Europy. Oczekujemy ogromnego zainteresowania. Przed Euro 2008 z udziałem reprezentacji Polski otrzymaliśmy do sprzedaży łącznie 20 tys. biletów, z tego 7 tys. przeznaczyliśmy do sprzedaży internetowej. Nasze serwery zapchały się prawie natychmiast. Do Austrii i Szwajcarii chciało się wybrać 1 mln 150 tys. Polaków! Teraz zainteresowanie na pewno będzie zdecydowanie większe. Proszę więc wyobrazić sobie skalę przedsięwzięcia – stwierdził dyrektor Olkowicz.

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024