Albania oficjalnie zagwarantowała sobie udział w Euro 2024. Mołdawia wyszarpała remis w samej końcówce i przedłużyła marzenia o grze w finałach Mistrzostw Europy.
Albania potrzebowała z Kiszyniowa wywieźć co najmniej remis, by świętować awans na Euro 2024. W 25. minucie podopieczni Sylvinho objęli prowadzenie, po tym jak Sokol Cikalleshi wykorzystał rzut karny.
Mołdawia grała jednak do końca – i to się opłaciło. W 87. minucie Władysław Babohło (ten, który zadał Polakom decydujący cios) doprowadził do wyrównania i przedłużył nadzieje swoich rodaków na pierwszy w historii awans do Mistrzostw Europy.
Piłkarze Siergieja Kleszczenki czekają teraz na wynik meczu Polska-Czechy. Jeśli nasi południowi sąsiedzi nie pokonają Biało-Czerwonych, wówczas Mołdawianie w ostatnim meczu eliminacji zagrają o wszystko z Czechami. Do pełni szczęścia będą potrzebować zwycięstwa za kilka dni w Ołomuńcu.
Niezależnie jednak od ostatecznych rozstrzygnięć, Kleszczenko i spółka już zrobili coś wielkiego. Mówimy przecież o skazywanym na pożarcie outsiderze, który miał bić się z Wyspami Owczymi o przedostatnie miejsce w grupie, a ostatecznie nie przegrał żadnego spotkania przed własną publicznością i do końca liczy się w grze z lepszymi od siebie.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
