9:0! Festiwal strzelecki Liverpoolu!
Liverpool przed sobotnim meczem nie miał ani jednego zwycięstwa w Premier League. Jednak przełamanie zwycięstwem 9:0 pokazuje, że nikt nie może skreślać drużyny The Reds. Beniaminek został rozstrzelany na Anfield Road.
Liverpool od początku był brany za murowanego faworyta w meczu Bournemouth, jednak kompletnie nikt nie przewidział tak widowiskowej golleady w wykonaniu zawodników The Reds. Bournemouth zostało całkowicie rozbite przez Liverpool, przegrywając aż 0:9!
Już w 3. minucie Luiz Diaz trafił do siatki, rozpoczynając strzelecki festiwal. Jeszcze w pierwszej połowie trafił Harvey Elliot, Trent Alexander-Arnold, Roberto Firmino i Virgil van Dijk.
Po przerwie dominacja Liverpoolu się utrzymała. Gola gospodarzom sprezentował Chris Memphan, wbijając futbolówkę do własnej siatki. Później Firminho dołożył kolejnego gola. Na listę strzelców wpisał się także Fabio Carvalho. Kropkę nad i w 85. minucie postawił Luis Diaz, ustanawiając wynik na 9:0.
Zawodnicy Jurgena Kloppa zanotowali niesamowitą skutecznością strzelecką. Łącznie w tym meczu zanotowali 11 celnych uderzeń w kierunku bramki, po 9 z nich piłka znalazła drogę do siatki.
To pierwsze zwycięstwo Liverpoolu w tym sezonie. Z 5 punktami na koncie The Reds wskoczyli na ósme miejsce. Bournemouth plasuje się na 16. pozycji.
młan, PiłkaNożna.pl