Trudna pozycja Arkadiusza Milika w Marsylii
Arkadiusz Milik cały czas leczy kontuzję kolana i jego absencja stale się wydłuża. Pozycja napastnika topnieje i lada moment może spaść w hierarchii wyborów Jorge Sampaoliego, tym bardziej, że francuski klub poszukuje nowego atakującego.
Arkadiusz Milik wciąż czeka na powrót na boisko (fot. Reuters)
Arkadiusz Milik cały czas przechodzi rehabilitację. Co prawda polski piłkarz wrócił już do treningów zespołowych, jednak cały czas nie jest gotowy do gry i na boisko może wrócić za miesiąc. Liga francuska już się rozpoczęła, tamtejsze kluby już rywalizują i Marsylia musi łatać dziurę w ataku.
Polski zawodnik jest jedynym, środkowym napastnikiem w drużynie Sampaoliego i jego nieobecność mocno krzyżuje plany argentyńskiemu szkoleniowcowi. Dyrektor sportowy już pracuje nad transferem nowego atakującego, co nie jest dobrą nowiną dla wracającego do zdrowia Milika.
Do Marsylii może dołączyć Koreańczyk Hwang Ui-jo. Piłkarz od dwóch lat z powodzeniem występuje w Bordeaux i teraz może zasilić drużynę z Marsylii. Francuski klub może zapłacić za niego około 3-5 milionów euro.
Włoskie media podają również inne nazwiska, które mogą pojawić się na Stade Velodrome. Następne opcje to między innymi Giovanni Simeone z Cagliari oraz Ike Ugbo.
Arkadiusz Milik może stracić podstawowy skład w ekipie marsylczyków. Jeśli nowy rywal w walce o pozycje przyjdzie do klubu i od razu zacznie strzelać, pozycja Milika spadnie.
młan, PiłkaNożna.pl