Trałka: Legia nie jest z innej galaktyki
Po
środowej porażce 0:2 z Legią w Warszawie znacznie zmalały szanse
Lecha na zdobycie mistrzostwa Polski. Poznańska drużyna nie traci
jednak wiary w końcowy sukces.
Foto: Łukasz Skwiot
–
Zostały trzy kolejki do końca, a mamy tylko dwa punkty straty. To
nie jest tak, że znaleźliśmy się w dramatycznej sytuacji –
powiedział Łukasz Trałka. – Musimy wygrać wszystko, ale Legia to
nie jest zespół z innej galaktyki. Gdyby tak było, to miałaby
teraz piętnaście punktów przewagi. Z nami musiała wygrać i
dopiero po tym meczu została liderem – dodał kapitan Kolejorza.
Przegrana
z Legią to drugi mocny cios, jaki Lech otrzymał w maju. Pierwszym
była sensacyjna porażka z Arką Gdynia w finale Pucharu Polski.
–
Musimy zrobić swoją robotę, a potem będziemy patrzeć na innych.
Będziemy dążyć do tego, żeby wszystko wyglądało jak po finale
Pucharu Polski. Wtedy szybko zareagowaliśmy na porażkę i
wygraliśmy w Niecieczy – zauważył Maciej Wilusz.
W
najbliższą niedzielę Kolejorza czeka kolejna konfrontacja z
bezpośrednim rywalem w walce o tytuł mistrzowski. Do Poznania
przyjedzie bowiem Lechia Gdańsk, podbudowana efektownym zwycięstwem
4:0 w spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Lech Poznań