Przejdź do treści
TOP 55 ligowców 2020-21: skrzydłowi

Polska Ekstraklasa

TOP 55 ligowców 2020-21: skrzydłowi

Kolejna odsłona naszego podsumowania sezonu w PKO Ekstraklasie. Kto okazał się najlepszy wśród skrzydłowych?

Dla podopiecznego Marka Papszuna Marcina Cebuli był to przełomowy sezon

Dość mocna stawka, w której zabrakło miejsca dla kilku poważnych zawodników. Niektórym z jesiennego notowania znaleźliśmy inne pozycje, natomiast brak zwłaszcza Jakuba Błaszczykowskiego. Jesienią rozegrał siedem meczów, zdobył trzy bramki. Wiosną niby pojawiał się na boisku częściej, ale grał ogony – po dwadzieścia, a czasami kilka minut. Niektóre decyzje Petera Hyballi były trudno wytłumaczalne. W każdym razie były kapitan reprezentacji znalazł się poza notowaniem. Nową twarzą jest natomiast Makana Baku. Świetny ruch Warty, która pozyskała nieszablonowo grającego, świetnie wyszkolonego, poprawnie dryblującego zawodnika, autora pięciu wiosennych trafień.

Robert Pich wciąż przed Pawłem Wszołkiem, który wiosnę miał słabszą od jesieni, grał niedużo, nie był pierwszym wyborem Michniewicza, a swojemu zdegustowaniu takim obrotem sprawy publicznie dawał wyraz. Na pewno duża klasa, ale liczby są w tym wypadku bezwzględne. Z kolei inna para, mianowicie Ivi Lopez – Patryk Szysz, to nie do końca są typowi skrzydłowi, ale bardziej egzekutorzy. Hiszpan gros swoich trafień zanotował po stałych fragmentach, z kolei Szysz dobrze czuje się w polu karnym – zarówno w walce w powietrzu, jak i na ziemi. Mizerny wynik asyst w ich wykonaniu potwierdza, że brak im walorów typowych skrzydłowych. Inna sprawa, że takich zawodników w ogóle coraz mniej.

Dwójka przewodników to pewne zaskoczenie. Bo z jednej strony niby uznana marka, czyli Michał Kucharczyk. Tyle że po jesieni próżno było szukać go na naszych listach. Wiosną był jednak – obok Stipicy – najlepszym graczem Pogoni. Wiele dobrego powiedziano i napisano o Sebastianie Kowalczyku (zbyt wiele?) bądź Kacprze Kozłowskim, ale to Kuchy był prawdziwym Kingiem w porcie. Skuteczny, kreatywny, dojrzały – transfer w dziesiątkę. No i wreszcie Marcin Cebula. Utrzymał pozycję lidera, zanotował fantastyczny sezon. Wydaje się nie mieć obecnie żadnych ograniczeń, w Rakowie gra i oddycha pełną piersią. Stać go na zagrania o jakie niedawno nikt by go nawet nie podejrzewał.

SKRZYDŁOWI
1. Marcin CEBULA (1)

26/Raków Częstochowa/24, 6, 8
2. Michał KUCHARCZYK (-)
30/Pogoń Szczecin/30, 7, 5
3. Ivi LOPEZ (3)
Hiszpania – 27/Raków Częstochowa/26, 9, 2
4. Patryk SZYSZ (-)
23/Zagłębie Lubin/30, 8, 1
5. Makana BAKU (-)
Niemcy – 23/Warta Poznań/13, 6, 2
6. Robert PICH (4)
Słowacja – 33/Śląsk Wrocław/30, 7, 3
7. Paweł WSZOŁEK (5)
29/Legia Warszawa/24, 3, 6

Zbigniew Mucha, Paweł Gołaszewski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024