Teraz Mbappe, za rok Haaland?
Jak donosi dzisiejszy dziennik „AS”, Real Madryt jest faworytem w wyścigu o podpis Erlinga Haalanda pod kontraktem. Królewscy jednak nie zamierzają dopinać transferu w najbliższym oknie.
Los Blancos planują przeprowadzić w najbliższym oknie jedną galaktyczną operację. Nową gwiazdą, która ma trafić na Santiago Bernabeu jest Kylian Mbappe, który od wielu miesięcy jest kuszony przez Real i coraz więcej wskazuje na to, że w końcu uda się dopiąć transakcję.
Królewscy chcą się skupić na tym transferze i dlatego zamierzają przełożyć oficjalne negocjacje z kolejną gwiazdą na następny rok. Chodzi o Erlinga Haalanda, który również jest łączony z klubem ze stolicy Hiszpanii.
Zdaniem hiszpańskiego dziennika to właśnie Real stoi dzisiaj na czele wyścigu o norweskiego snajpera. Królewscy jednak zdają sobie sprawę, że trudno będzie zrealizować dwie tak kosztowne transakcje w jednym oknie, dlatego poważnie rozważają o przełożeniu negocjacji na 2022 rok.
Co na to sam zawodnik? Niemieckie media niedawno donosiły, że jeśli Borussia Dortmund wywalczy miejsce, które da jej prawo gry w Lidze Mistrzów, piłkarz chętnie zostanie w klubie na kolejny sezon. Taki scenariusz bardzo odpowiadałby Realowi.
pgol, PilkaNozna.pl