Za reprezentacją Polski pierwszy mecz w trakcie październikowego zgrupowania. Niebawem rozegra kolejny, a w listopadzie następne dwa.

Reprezentacja Polski przegrała z reprezentacją Portugalii 1:3. Którzy z biało-czerwonych wyróżnili się na plus, a którzy na minus? Wystawiając oceny, zastosowaliśmy skalę od 1 do 6.

Z czyśćca do piekła. W ostatnim kwadransie Polacy złapali kontakt bramkowy z Portugalią po dającym nadzieję golu Piotra Zielińskiego, jednak kilka minut później samobójcze trafienie Jana Bednarka na 1:3 pozbawiło biało-czerwonych szans na korzystny wynik.

Debiut Oyedele w reprezentacji Polski nie należał do udanych i z pewnością rozczarował zarówno kibiców, jak i sztab szkoleniowy. Młody pomocnik Legii nie zdołał sprostać oczekiwaniom, prezentując się znacznie poniżej swojego potencjału. Słaba postawa w meczu oraz widoczna trema sprawiły, że jego występ pozostawia wiele do życzenia.

Cristiano Ronaldo z golem na PGE Narodowym. W 37. minucie znalazł się w idealnym czasie i miejscu w polu karnym i z najbliższej odległości dobił odbitą od słupka piłkę do pustej bramki, podwyższając prowadzenie Portugalii na 2:0. Dla legendarnego CR7 było to już 133 trafienie w 213 meczu w narodowych barwach.

Niestety musimy gonić wynik. W 26. minucie Portugalia wyszła na prowadzenie na PGE Narodowym. Bernardo Silva wykorzystał sprytne zagranie głową Bruno Fernandesa i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki Łukasza Skorupskiego.

Obaj łącznie uzbierali 184 występy w koszulce z orzełkiem na piersi, byli uczestnikami mistrzostw świata i Europy, stając się w tym czasie żywymi legendami współczesnej reprezentacji Polski. Wojciech Szczęsny i Grzegorz Krychowiak zostali uroczyście pożegnani przez kibiców i PZPN przed meczem z Portugalią.

Chorwacja pokonała Szkocję w meczu trzeciej kolejki Ligi Narodów. Wyspiarze nadal nie mają w dorobku ani jednego punktu.

Reprezentacja Polski do lat 19 pewnie pokonała rówieśników z Gibraltaru i postawiła kolejny krok w stronę zakwalifikowania się do mistrzostw Europy.

Z dużą dozą niedowierzania polscy kibice przyjęli niedawną wypowiedź Goncalo Feio o tym, że pod wrażeniem umiejętności Maxi Oyedele był pomocnik Manchesteru United, Bruno Fernandes. Tymczasem as MU i reprezentacji Portugalii potwierdził, że docenia talent młodego Polaka.