„Szybko zapomnieć o meczu z Jagiellonią”
– Musimy szybko zapomnieć o tym meczu i myśleć już tylko o spotkaniu z Lechią – powiedział po meczu z Jagiellonią Białystok Marcin Pietrowski. Jego Piast Gliwice przegrał na własnym boisku (0:2) i spadł na ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy.
Piast nie zdołał wykorzystać atutu własnej publiczności i nie potwierdził dobrej formy z okresu przygotowawczego. Porażka stawia zespół w bardzo trudnej sytuacji, jednak w Gliwicach liczą na szybką rehabilitację. – Nie tak wyobrażaliśmy sobie końcowy rezultat… Do nowej rundy podchodziliśmy pełni optymizmu. Na dobrych boiskach w Hiszpanii wszystko wyglądało ładnie, ale tutaj trochę zderzyliśmy się z rzeczywistością – dodał Pietrowski.
– W pierwszej połowie gra była dość wyrównana, jednak to Jagiellonia wyszła na prowadzenie po pięknej bramce. Wcześniej to my mieliśmy podobną sytuację, ale niestety piłka nie wpadła wtedy do siatki – kontynuował.
– Po przerwie musieliśmy się otworzyć, ale rywale mądrze się bronili i bardzo dobrze byli zorganizowani w defensywie. Nie było nam łatwo się przedrzeć i stworzyć sobie stuprocentową sytuację – zakończył.
Piast Gliwice ma na koncie dwadzieścia punktów i zajmuje ostatnie miejsce w stawce. Strata „Piastunek” do bezpiecznej strefy wynosi obecnie jeden punkt.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Piast Gliwice