Ronaldo rusza po kolejne rekordy
Mistrzowie Europy wchodzą do gry i od dzisiaj ruszają po obronę tytułu. Reprezentacja Portugalii rozpocznie Euro 2020 od potyczki z Węgrami, z którymi… spotkała się także przed pięcioma laty w fazie grupowej Euro 2016. Wtedy padł remis 3:3, a kibice obejrzeli fantastyczny spektakl z obu stron. Jak będzie dzisiaj?
Dzisiaj w teorii Portugalia jest silniejszą drużyną niż pięć lat temu. Ale to tylko teoria. Mistrzowie Europy trafili do grupy śmierci, z której trudno będzie wyjść, bo zarówno Niemcy jak i Francuzi są w dobrej formie i mają apetyty na złoto.
Portugalia ma w składzie jednak asa, który w pojedynkę potrafi przesądzić o losach meczu. Mowa oczywiście o Cristiano Ronaldo, który dzisiaj pobije kolejny rekord. Na pewno jeden, a może i więcej?
Jeśli gwiazdor Juventusu Turyn wyjdzie na boisko, a jest to pewne, wówczas stanie się jedynym piłkarzem w historii finałów mistrzostw Europy, który zagrał w pięciu turniejach finałowych! Nieprzerwanie od 2004 roku CR7 występuje w wszystkich mistrzostwach Starego Kontynentu.
Ronaldo może pobić dzisiaj jeszcze jeden rekord. Jeśli wpisze się na listę strzelców, będzie samotnym rekordzistą pod względem liczby strzelonych goli w finałach Euro. Teraz pierwsze miejsce dzieli z Michelem Platinim – obaj mają po 9 trafień.
Co jeszcze może pobić na tej imprezie Ronaldo? Skoro jesteśmy przy golach, to Portugalczyk traci już tylko pięć trafień do lidera klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców w barwach reprezentacji. Ali Daei zakończył karierę ze 109 golami w barwach Iranu. Cristiano ma ich już 104.
Jeśli Portugalia powtórzy wyczyn z poprzedniego Euro oraz ME 2004 i dojdzie do finału, wówczas Ronaldo będzie pierwszym piłkarzem w historii, który zagrał w trzech meczach finałowych mistrzostw Europy.
Początek meczu z Węgrami o 18:00.
pgol, PilkaNozna.pl